W 2015 r. średnia cena państwowych gruntów sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych wyniosła 29,5 tys. zł za 1 ha. Jeszcze droższa była ziemia na wolnym rynku - średnia cena sprzedaży 1 ha w obrocie prywatnym osiągnęła poziom 38,6 tys. zł - podała Agencja Nieruchomości Rolnych.
Jak poinformowała Agencja w środowym komunikacie, w Polsce obserwujemy duże, regionalne zróżnicowanie cen nieruchomości rolnych. W "najdroższych" województwach, czyli kujawsko-pomorskim i wielkopolskim ceny nieznacznie przekroczyły poziom 40 tys. zł/ha. Na drugim biegunie mamy województwa lubelskie oraz podlaskie, gdzie ceny wyniosły odpowiednio: 14,9 tys. zł/ha i 16,9 tys. zł/ha. Najwyższe średnie ceny transakcyjne uzyskano za nieruchomości o powierzchni 300 ha i więcej – 43,7 tys. zł/ha, najniższe w grupie obszarowej 1–10 ha – 22,7 tys. zł/ha.
Według komunikatu grunty rolne w Polsce systematycznie drożeją od naszego wejścia do Unii Europejskiej w 2004 r. W ubiegłym roku Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedała 75 tys. ha gruntów. Rok 2015 okazał się kolejnym, kiedy ceny gruntów rolnych sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych rosły. Średnia cena 1 ha wyniosła 29 546 zł i w porównaniu z rokiem 2014 (25 592 zł za 1 ha) była wyższa o 15 proc. (ceny sprzedaży gruntów rolnych określono na podstawie ponad 11 tys. umów zawartych w całym 2015 r.).
Jak czytamy, porównując średnie ceny na rynku nieruchomości rolnych łatwo zauważyć, że grunty rolne z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa są relatywnie tańsze od gruntów sprzedawanych na rynku prywatnym (w obrocie międzysąsiedzkim), monitorowanym przez GUS. Średnia cena gruntów rolnych wg GUS w 2015 roku wyniosła bowiem 38,6 tys. zł za 1 ha i była wyższa od ceny w obrocie ANR o prawie 9 tys. zł.
Największy wpływ na wzrost cen ziemi w ubiegłym roku miała zmniejszająca się podaż na rynku pierwotnym (kurczący się Zasób państwowy) oraz zapowiedzi generalnej zmiany zasad obrotu gruntami rolnymi w Polsce po 1 maja 2016 r. Nie bez znaczenia był też fakt, że ziemia rolna w Polsce jest wciąż znacznie tańsza od ceny gruntów rolnych w Europie Zachodniej.
Trend zwyżkowy na rynku ziemi rolnej obserwujemy od początku przemian ustrojowych, a szczególnie po roku 2004, kiedy to Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, a rolnicy zaczęli pobierać dopłaty. W 1992 r. za 1 ha państwowych gruntów płacono średnio tylko 500 zł. U progu akcesji w 2003 roku państwowe grunty kosztowały 3,7 tys. zł/ha, by w 2013 roku osiągnąć pułap 22 tys. zł/ha.
W styczniu resort rolnictwa przedstawił projekt ustawy "O wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa", który m.in. wprowadza na 5 lat zakaz sprzedaży państwowej ziemi. We wtorek projekt został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet Stały Rady Ministrów.
Projekt zakłada, że państwowa ziemia powinna zostać w gestii Agencji Nieruchomości Rolnych, a podstawową formą jej zagospodarowania powinna być trwała dzierżawa. Ograniczenia nie będą dotyczyły gruntów, które mają być przeznaczone na cele publiczne np. pod budownictwo mieszkaniowe, centra biznesowe, obiekty sportowe oraz działek do 1 hektara.
Ministerstwo Rolnictwa zwraca uwagę, że polscy rolnicy pod względem finansowym nie mogą konkurować z potencjalnymi nabywcami z krajów zachodnich, gdyż ich dochody są niższe, uzyskują ponadto niższe dopłaty bezpośrednie. Dodatkowo sytuację ekonomiczną rolników pogorszyło rosyjskie embargo. Aby zapobiec spekulacyjnemu wykupowi ziemi, konieczne jest więc poddanie obrotu nią ścisłej kontroli - uważa resort. Dlatego projekt przewiduje, że nabywcami nieruchomości rolnych mogą być zasadniczo tylko rolnicy indywidualni.
Projekt uściśla definicję rolnika indywidualnego. Jest nim osoba mająca kwalifikacje rolnicze, prowadzi gospodarstwo rolne do 300 hektarów i mieszka w danej gminie co najmniej od 5 lat. Dodatkowo wprowadzono do projektu warunek osobistej pracy w gospodarstwie, który jest spełniony m.in. wtedy, gdy dochody z prowadzenia gospodarstwa o powierzchni przekraczającej 20 ha użytków rolnych są nie niższe niż jedna czwarta część wszystkich jego dochodów.
1 maja 2016 r. upływa obowiązujący od 2004 r. okres ochronny na zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców; obcokrajowcy będą więc mogli kupować w Polsce ziemię rolną bez specjalnego pozwolenia MSWiA. Ziemia rolna w Polsce drożeje, ale jest tańsza niż w krajach zachodnich, stąd obawa, że zamożniejsi obywatele z tamtych krajów będą wykupowali grunty np. w celach spekulacyjnych.
(PAP)