Najbardziej zaawansowane są rozmowy AE z Kolumbią oraz Indiami. Gościliśmy już delegację z kolumbijskich uczelni i sądzę, że wkrótce zobaczymy u nas pierwszych studentów z tego kraju – mówi Barbara Centkowska z Biura Programów i Współpracy Międzynarodowej "Interrel" w AE. Mamy także bardzo dobre kontakty z indyjskim uniwersytetem w Pune koło Bombaju.
Władze Akademii zaczęły się nawet zastanawiać nad zatrudnieniem pośrednika do rozmów z uczelniami na całym świecie, tak jak się to robi np. w Stanach Zjednoczonych, ale pomysł upadł. W Polsce nie ma doświadczonych negocjatorów w tej branży, specjalistów, którzy wiedzieliby, jak należy to robić – wyjaśnia Centkowska.
Dlatego w nadchodzącym roku akademickim przedstawiciele AE sami polecą do Indii i Kolumbii, a także do Chile, Meksyku oraz Brazylii, bo są to kolejne kraje, które zgłosiły chęć współpracy oraz podpisania umów dwustronnych.
Już od tego roku akademickiego AE zaproponuje obcokrajowcom z licencjatem anglojęzyczne dwuletnie studia magisterskie na Wydziale Finansów i Ubezpieczeń oraz trzyletnie na Wydziale Zarządzania. AE wysłała e-maile z tą informacją do 147 uczelni na świecie!
Jeżeli student przyjedzie w ramach umowy dwustronnej, nic nie zapłaci za naukę, tylko za sam pobyt. W innych przypadkach będzie go to kosztowało od 3 do 3,5 tys. euro za rok. W Wielkiej Brytanii zapłaciłby ok. 7-12 tys. funtów.
Uczelnia nie opracowała jeszcze pełnej, pięcioletniej oferty programowej, ale nastąpi to niebawem. Niż demograficzny jest poważnym zagrożeniem dla przyszłości każdej uczelni w Polsce. Musimy już o tym myśleć – dodają w AE.