Gimnazjaliści dostaną na koniec roku szkolnego oryginał świadectwa i trzy, a nie jak do tej pory dwie jego kopie - zdecydowało Ministerstwo Edukacji. Będzie mniejsze zamieszanie przy rekrutacji do szkół maturalnych.
Od dwóch lat nie ma egzaminów do liceów i techników. O przyjęciu decydują
punkty, jakie gimnazjaliści zdobywają za egzamin gimnazjalny, oceny na końcowym
świadectwie i tzw. inne osiągnięcia.
Pod koniec roku szkolnego
gimnazjaliści składają papiery do najwyżej trzech szkół. Do tej pory dostawali
świadectwo i dwie jego kopie. Taki system oznaczał często kłopoty, bo bywało, że
gimnazjalista dostał się do szkoły, gdzie złożył kopię świadectwa. Żeby się w
niej uczyć, musiał bardzo szybko (czasami w ciągu kilka godzin) dowieźć do niej
oryginał. Jednak wcześniej musiał odstać w kolejce po jego odbiór w szkole, w
której oryginał pierwotnie złożył, a do której ze względu na małą liczbę punktów
nie został przyjęty.
Teraz ma być lepiej: gimnazjaliści będą dostawać
oryginał i trzy kopie - zdecydowało MENiS. To znaczy, że do wszystkich trzech
szkół będzie się składać właśnie kopię, a oryginał będzie w domu. Kiedy już
uczeń dostanie się do jednej ze szkół, będzie mógł szybko dowieźć oryginał
świadectwa, mając go pod ręką.
Podobnie będzie z zaświadczeniami o wyniku
egzaminu gimnazjalnego, które wydają okręgowe komisje egzaminacyjne. Każdy uczeń
dostanie też jeden oryginał i trzy kopie. Takie zaświadczenia również trzeba
złożyć w szkołach, do których gimnazjalista chce się dostać.