Przerażające są wyniki przedpróbnej nowej matury, którą na własne życzenie przeprowadziło kilka szkół z Podlasia.
Zaledwie 40 proc. uczniów zaliczyło język polski w stopniu podstawowym. Jak
przyznaje sama młodzież problem tkwi w zrozumieniu tekstu, a nawet samych pytań.
- Są tak sformułowane, że wydają się proste, ale mają w sobie jakiś ukryty
haczyk - mówią uczniowie.
Ale tegorocznej matury, podobnie jak
uczniowie, boją się sami nauczyciele. - Uczniowie muszą się przestawić,
inaczej czytać - przyznaje Maria Woleńska polonista z jednego z
białostockich liceów.
Problem w tym, że dla wielu będzie to zbyt trudne -
wcześniej zamiast logicznego i samodzielnego myślenia wymagano od nich wykutych
regułek.