Łódzka komisja egzaminacyjna wynajęła wielki magazyn, który uzbroi w system alarmowy. Wszystko po to, aby tegoroczne matury były dobrze zabezpieczone.
Miejsce, gdzie stoi magazyn, to tajemnica - pilnie strzeżona podobnie, jak
tematy maturalne. Wiadomo jedynie, że budynek jest spory - wszak musi pomieścić
tony papieru; nowa matura to tysiące stron testu.
Magazyn będzie
naszpikowany czujnikami przeciwpożarowymi, kamerami. Dzień i noc będą go
pilnować ochroniarze. Matura będzie identyczna w całym kraju, więc obawy o ew.
przeciek są duże. Waga tego egzaminu może kusić, aby się do tego włamać. Np.
zmienić punktację, poprawić coś - mówi szefowa łódzkiej komisji
egzaminacyjnej.
Pracujący przy egzaminach nauczyciele zostaną
skoszarowani i pod ochroną będą sprawdzać maturalne prace. Gdzie? To także
ścisła tajemnica. Podobnie zresztą jak koszty nowej matury.