Rosyjskie rolnictwo jest o krok od ogromnego kryzysu. Główną przyczyną są rosnące ceny paliw. W tym roku pochłonęły one z budżetów gospodarstw aż 20 miliardów rubli. Mimo, że produkcja w ostatnich latach zwiększyła się i rząd wspiera rodzimych wytwórców, to niewielu rolnikom udaje się wyjść na swoje.
To, że problemy są, nie ukrywa nawet minister rolnictwa Alexei Gordeyew. Jego zdaniem producenci powinni otrzymać wsparcie od władz. Kryzys paliwowy odbija się także na cenach żywności. W tym roku wzrosły one już ponad 7%.
Resort rolnictwa martwi także przyszłoroczne żniwa. Z prognoz ekspertów wynika bowiem, że rolnicy ograniczą powierzchnię upraw. Ale rosyjskie rolnictwo trawią także inne problemy: między innymi brak inwestycji- prawie połowy gospodarstw nie stać na jakiekolwiek modernizacje, a także ucieczka mieszkańców wsi do większych miast.