Ostatecznie 650 milionów złotych chce przeznaczyć na paliwo rolnicze rząd. Dla rolników oznacza to, że do każdego hektara gospodarstwa otrzymają około 50 złotych. Do akcji przekazywania pieniędzy muszą zacząć przygotowywać się samorządy. Ale z tym raczej nie powinno być problemu.
Rosnące ceny paliw sprawiły, że coraz częściej do ciągników wlewa się tani olej opałowy zamiast oleju napędowego. Choć oczywiście nie wszyscy to robią.
Szacuje się, że po ostatnim wzroście cen paliw ich udział w kosztach prowadzenia gospodarstwa wzrósł do 20%. Po wczorajszej decyzji rady ministrów, te koszty spadną.
Na zwrot części akcyzy zawartej w cenie oleju napędowego wykorzystywanego w produkcji rolnej przeznaczono 650 milionów złotych. Dla rolników oznacza to rekompensatę rzędu 50 złotych do jednego hektara. Związki zawodowe zgodnie twierdzą, że to za mało. – To jałmużna – powiedział Leszek Zwierz z ZZR „Ojczyzna”
Jednak nie wszyscy rolnicy z takimi opiniami się zgadzają. Rolnicy na ogół cieszą się, że poprawi się ich dochód.