Jak informuje FAMMU/FAPA przemysł zbożowo paszowy w UE wzywa do poluzowania zasady "zero tolerancji" dla przypadkowej zawartości nieautoryzowanego GMO. Wspólne oświadczenie wystosowały w lipcu organizacje COCERAL (handlowcy), FEFAC (producenci pasz) i EuropaBio (przemysł biotechnologii). Wezwanie to jest echem raportu EFSA (patrz: wiadomości z 27 lipca br.) nt. skutków skarmiania zwierząt paszą GMO który wnioskuje, że nie wykryto fragmentów DNA czy białek pochodzących z pasz z zawartością roślin GMO w produktach zwierzęcych (z kurczaka czy wieprzowinie).
Nawiązuje również do raportu DG Agri z czerwca br. w którym jest ostrzeżenie, że Europa importuje 77% pasz wysokobiałkowych, więc w przypadku wykrycia nieautoryzowanego GMO powstanie poważny problem niedoboru pasz. Raport ten zwracał uwagę na fakt, że autoryzacja GMO w USA trwa około 15 miesięcy, a w Unii od 2,5 do 10 lat.Ta rozpiętość powoduje, że prawdopodobieństwo zanieczyszczeń nieautoryzowanym GMO poprzez import z USA do Unii systematycznie rośnie. Jak podaje FAMMU/FAPA istniej zatem realna możliwość, że Unia wprowadzi w sezonie 2009/10 zakaz importu soi i śruty sojowej z USA, Argentyny i Brazylii ponieważ kraje te będą uprawiać soję Round-Up Ready 2 przed jej autoryzacją w Unii. Spadek podaży pasz wpłynąłby na wzrost ich cen, a w dalszej kolejności na wzrost cen mięsa.