Z pierwszymi dniami maja możemy się spodziewać rozpoczęcia interwencyjnej sprzedaży zbóż – zapowiada Agencja Rynku Rolnego. Zdaniem Izby Zbożowo–Paszowej sprzedaż 300 tys. ton pszenicy konsumpcyjnej ustabilizuje rynek na przednówku. Gorzej będzie z rynkiem paszowym.
O obecnej sytuacji na rynku zbóż można powiedzieć, że jest ciężka, ale stabilna. Agencja Rynku Rolnego przyznaje, że ceny są wysokie, ale takie ceny – z powodu zeszłorocznej suszy – są teraz w całej Europie. Aby nie dopuścić na przednówku do ich dalszego gwałtownego wzrostu Agencja, od początku maja do końca czerwca, zamierza sprzedawać zboże ze swoich zapasów. W magazynach czeka 300 tysięcy ton pszenicy konsumpcyjnej.
Zdaniem przedstawicieli branży zbożowej to dobry pomysł. Tutaj możemy się spodziewać wzrostu cen. Wszystko przez pierwszą bardzo restrykcyjną wersję ustawy o nadmiernych zapasach, która przewidywała, że do rejestracji trzeba będzie zgłosić każdą 100 tonową partię zboża. Przedsiębiorcy bali się, że zgłoszone zboże może być po pierwszym maja uznane za nadmierne zapasy i będą musieli od niego zapłacić wysoki podatek. Dlatego zabrakło chętnych na sprowadzanie ziarna z zagranicy w ramach bezcłowych kontyngentów, a w efekcie teraz w kraju brakuje zboża paszowego.