W tym tygodniu ceny wołowiny zatrzymały się, a zainteresowanie krajów zachodnich osłabło. Powód, spadek kursu euro wobec złotówki. Mocny złoty oznacza dla wielu firm, eksportujących wołowinę, spore problemy ze zbytem – komentują maklerzy.
Z krajami Unii można było handlować do poziomu 4 zł za euro, teraz zakłady starają się nie wpaść w przepaść. Krajowy rynek kupuje tylko minimalne ilości mięs drobnych, klasy drugiej na bieżącą produkcję. Nie ma zainteresowania większymi partiami mięsa. Za granice można sprzedać niewielkie ilości ćwierci z bydła dorosłego o wadze powyżej 200 kilogramów. Ale zainteresowanie wołowiną ze strony Włoch, Holandii, czy Belgii może osłabnąć jeśli złotówka jeszcze się wzmocni.
Rosnące od kilku tygodni ceny wołowiny wyhamowały i jak mówią handlujący zatrzymały się na średnim poziomie opłacalności. Ćwierci z bydła młodego kosztują w tym tygodniu od 7,20 do 7,50 zł za kilogram, a z bydła dorosłego od 6,10 do 8 zł za kilogram.