Około 70 zakładów produkujących i przetwarzających żywność pochodzenia zwierzęcego w Wielkopolsce zostanie zamkniętych po przystąpieniu Polski do UE - poinformował we wtorek wojewódzki lekarz weterynarii Lesław Szabłoński.
"Są to zakłady zdekapitalizowane, które nie mogą z przyczyn technicznych i konstrukcyjnych działać na rynku po wejściu do Unii Europejskiej" - powiedział Szabłoński.
W Wielkopolsce na koniec 2003 roku działało ponad 560 zakładów produkujących żywność pochodzenia zwierzęcego, w tym ok. 420 to zakłady przerabiające mięso czerwone, ponad 60 przetwarzające drób, kolejne 60 - mleko, i ok. 20 - ryby.
Według danych inspekcji weterynaryjnej, obecnie wymogi UE spełnia 48 zakładów, a 8 kolejnych złożyło wnioski o wpisanie ich na listę firm dostosowanych.
Ponad 190 zakładów zadeklarowało, że do dnia przystąpienia do UE będzie spełniało wszystkie wymogi, kolejnych 80 zakładów objętych zostało okresami przejściowymi.
Największa grupa, ok. 220 zakładów, nie podjęła żadnych prac dostosowawczych, ale, zdaniem inspekcji weterynaryjnej, tylko 65-70 zakładów z tej grupy będzie musiało zaprzestać działalności. Pozostałe budują nowe przetwórnie lub będą produkowały wyroby na rynki lokalne.
Według szacunków inspekcji weterynaryjnej, w zakładach, które przestaną działać po 1 maja 2004 roku, pracę straci ok. 680 osób.
"Zwalniani, przynajmniej niektórzy, będą mogli znaleźć pracę w innych zakładach, które będą musiały zwiększyć moce produkcyjne, aby przerobić dostępny na rynku surowiec" - zaznaczył Szabłoński.