W siedzibie resortu rolnictwa odbyła się konferencja prasowa #StopDezinformacjiŻywnościowej i Tweet Up #MinRolTweetUp. Uczestniczyli w niej minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz sekretarz stanu Rafał Romanowski, patronujący akcji #StopDezinformacjiŻywnościowej, będącej oddolną inicjatywą polskich producentów żywności.
Minister Robert Telus zwrócił uwagę, że wiele fake newsów i dezinformacji dotyczyło produktów rolnych z Ukrainy.
– To wszystko szkodzi Polsce, np. fałszywe informacje, że napływa do nas mięso zakażone salmonellą. To rodzi potencjalne, bardzo groźne skutki gospodarcze z powodu zatrzymania naszego eksportu – podkreślił minister.
– Dlatego tak ważna jest walka z tymi fake newsami i dezinformacją. To jest walka gospodarcza i dlatego musimy się temu stanowczo przeciwstawiać. Polska żywność to bardzo dobre produkty i to jest informacja służąca polskim rolnikom. To jest informacja prawdziwa – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Minister zaoponował również przeciwko twierdzeniu, że polski rolnik nie dba o zwierzęta.
– Polski rolnik kocha zwierzęta. Jeśli ktoś zajmuje się hodowlą, to jest coś więcej niż tylko biznes – zwrócił uwagę minister Robert Telus.
Przypomniał, że to Polska zainicjowała program Dobrostan+, a Unia Europejska poszła po nas w tym kierunku.
– Na dobrostan przeznaczyliśmy ponad 1,5 mld euro, to jest tyle, ile 18 innych krajów razem wziętych – dodał szef resortu rolnictwa.
Sekretarz stanu Rafał Romanowski, patronujący akcji #StopDezinformacjiŻywnościowej, zwrócił uwagę, że są tworzone specjalne grupy docelowe, do których są kierowane fake newsy.
– Pamiętajmy, że bijemy kolejne rekordy sprzedaży naszej żywności i musimy dbać o to, aby konsumenci nie byli wprowadzani w błąd – stwierdził sekretarz stanu.
– Dlatego tak ważny jest znak Produkt Polski, który potwierdza, że minimum 75 proc. jego składu pochodzi z Polski – dodał wiceminister, zwracając uwagę na kreowane pseudoautorytety, które tworzą fake newsy.
Sekretarz stanu przypomniał, że nie zgodzono się na zarejestrowanie znaku Dobrostan+, bo bylibyśmy zbyt konkurencyjni.
– Od wielu lat jesteśmy obiektem ataków – stwierdził prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej Dariusz Goszczyński.
– Za tym stoją duże środki, duże fundusze. Na początku chcą oni zredukować spożycie mięsa, a na końcu chcą zlikwidować produkcję mięsa w ogóle – dodał prezes.
Na działalność różnego rodzaju lobby zwróciła również uwagę prezes Polskiej Izby Mleka Agnieszka Maliszewska.
– Od dawna nazwa mleko jest zastrzeżona dla produktów pochodzących od krów, od ssaków. Chciano jednak wprowadzić do szkół napoje roślinne zamiast mleka. Na szczęście udało się to zablokować i do szkół ma trafiać mleko, które pochodzi od krów – poinformowała prezes Agnieszka Maliszewska.
– Aby przeciwdziałać fake newsom, najlepiej podawać jest konkretne liczby – podkreślił prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego Jacek Zarzecki.
Stwierdził jednoznacznie, że w Polsce nie ma chowu przemysłowego. W ponad 300 tysiącach gospodarstw jest około 6,4 mln sztuk bydła, czyli nieco ponad 20 sztuk w gospodarstwie.
– Ponad 50 proc. gospodarstw realizuje program Dobrostan+, a w związku z zainteresowaniem rolników środki zostały wielokrotnie zwiększone – przypomniał prezes Jacek Zarzecki.
Rosnący problem fake newsów i dezinformacji pojawiających się w przestrzeni publicznej na temat polskiej żywności oraz hodowli i dobrostanu zwierząt w Polsce to coraz większe wyzwanie dla branży rolno-spożywczej. Aby temu przeciwdziałać, przedstawiciele organizacji branżowych zdecydowali o zawiązaniu koalicji na rzecz walki z tym problemem.
Podczas konferencji podpisana została Wspólna deklaracja polskich organizacji rolno-spożywczych, producentów żywności i innych zainteresowanych podmiotów na rzecz walki z dezinformacją żywnościową i fake newsami na temat żywności.
Deklarację podpisali:
Organizatorami wydarzenia były Krajowa Rada Drobiarstwa oraz Polski Związek Producentów i Hodowców Bydła Mięsnego.
źródło i fot. MRiRW