Po wejściu Polski do Unii Europejskiej do naszego regionu trafi 280 mln zł na dopłaty bezpośrednie dla rolników. Wnioski w tej sprawie można zgłaszać do kwietnia. Wcześniej jednak rolnicy muszą przejść szkolenia organizowane przez Wojewódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Na razie jednak z tej formy pomocy skorzystało tylko ok. 25 tys. podkarpackich rolników na 145 tys.
W niektórych powiatach Podkarpacia, np. krośnieńskim, na szkolenia zgłasza
się niewiele osób. Są jednak powiaty, jak lubaczowski, łańcucki, rzeszowski czy
jarosławski, w których w spotkaniach szkoleniowych uczestniczy wielu
rolników.
- Od 15 września zorganizowaliśmy 1023 szkoleń, na których
rolnicy mogą się dowiedzieć m.in., jak wypełniać wnioski o dopłaty bezpośrednie.
Do kwietnia planujemy jeszcze 4800 takich spotkań. Staramy się przyciągnąć na
nie jak najwięcej właścicieli gospodarstw. Niestety, w niektórych rejonach
Podkarpacia rolnicy nie wyrażają zainteresowania taką formą pomocy. Bez
szkolenia trudno im będzie starać się o dopłaty – powiedział Krzysztof
Kawalec, p.o. dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w
Boguchwale.
Dopłaty bezpośrednie otrzymuje się do konkretnych upraw lub
posiadanego areału. W 2004 roku za użytek rolny będzie można otrzymać dopłatę w
wys. 160 zł za hektar. Natomiast do upraw, np. zboża, od 81 do 282 zł za hektar,
a do powierzchni paszowej - od 68 do 181 zł.