Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

UJ walczy z plagiatami prac doktorskich i magisterskich

4 grudnia 2003

Uniwersytet Jagielloński zapowiada walkę z plagiatorami. Pierwszy krok to rozporządzenie nakazujące oddawanie prac doktorskich na dyskietkach lub płytach CD i umieszczanie tekstów w elektronicznej bazie. Za kilka miesięcy wymóg obejmie też prace magisterskie.

- Plagiaty umrą śmiercią naturalną - zapowiada prorektor UJ ds. rozwoju Karol Musioł.

Władze uniwersytetu wprowadzają ostatnie poprawki do tekstu nowego rozporządzenia. Najpóźniej od marca wszystkie prace doktorskie będą oddawane nie tylko na papierze, ale również na nośnikach elektronicznych: dyskietkach lub płytach CD. Teksty prac trafią do elektronicznej bazy. Uniwersytet - poza własną bazą - skorzysta też z programu plagiat.pl, opracowanego przez lubelskich naukowców. System pozwala wychwycić w pracach naukowych powtarzające się fragmenty. To zazwyczaj pierwszy sygnał, że praca nie została napisana samodzielnie przez autora.

- Najpierw na nośnikach elektronicznych będziemy przyjmować prace doktorskie. Zdobędziemy doświadczenie, zorientujemy się, jak najsprawniej wprowadzić ten wymóg wśród magistrantów - wyjaśnia prorektor Musioł.

Za kilka miesięcy na dyskietkach i płytach prace magisterskie przyjmować zacznie kilka wytypowanych wydziałów. Później wymóg zostanie rozszerzony na cały uniwersytet. Płyty i dyskietki trafią do Biblioteki Jagiellońskiej. - W bibliotece trzeba wprowadzić zupełnie nowy system. Dzięki niemu nie tylko ograniczymy liczbę plagiatów, ale także liczbę prac zalegających na półkach. Elektroniczny system sprawi, że nasze prace doktorskie będą dostępne i czytane na całym świecie - wyjaśnia prorektor Musioł. Jak zapewnia, nie ma potrzeby "prześwietlania" wszystkich prac doktorskich powstających na UJ, gdyż plagiaty są tu rzadkością. Inaczej może być jednak w przypadku prac magisterskich - prace pisane na zamówienie, często przez wyspecjalizowane firmy, to prawdziwa plaga. - To, co się dzieje, jest niegodne wyższych uczelni i powoduje demoralizację wśród młodych ludzi. W chwili słabości decydują się na coś, co w przyszłości może złamać im życie - uzasadnia prorektor.

UJ to pierwsza krakowska uczelnia, która zdecydowała się walczyć z plagiatami prac naukowych. Przypomnijmy: we wrześniu stowarzyszenie Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka, skupiająca studentów, doktorantów i pracowników naukowych, złożyła doniesienie w prokuraturze o masowym pisaniu prac magisterskich na zamówienie. Dołączono wydruki ofert osób i firm specjalizujących się w pisaniu prac za pieniądze - były tam adresy e-mailowe, a nawet nazwiska i numery telefonów. Prokuratura nie wszczęła jednak dochodzenia. - Nie wykluczamy wystąpienia do rektorów wyższych uczelni o sygnalizowanie nam takich przypadków - powiedziała rzecznik prokuratury Mirosława Kalinowska-Zajdak.

Prof. Franciszek Ziejka, rektor UJ: Problem prac magisterskich pisanych na zamówienie będzie dyskutowany na kolegium rektorskim, także przez Senat UJ. Być może zdecydujemy się na apel do prokuratury o ściganie tego typu przestępstw z urzędu.


POWIĄZANE

Rola mikrobiomu i diety w utrzymaniu zdrowych jelit Mikroorganizmy zamieszkują z...

Na różnych etapach życia nasze zapotrzebowanie na składniki odżywcze ulega zmian...

Związek Polskich Przetwórców Mleka zaprasza na bezpłatne szkolenie pt.: „Opakowa...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę