Dzisiaj 1 września 6 mln 320 tys. uczniów rozpoczyna nowy rok szkolny. Dla 422 tys. dzieci zaczynających naukę w I klasie szkoły podstawowej zabrzmi tego dnia po raz pierwszy szkolny dzwonek.
Według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, w roku szkolnym
2003/2004 w szkołach podstawowych uczyć się będzie 2,8 mln uczniów, 1,66 mln w
gimnazjach a 1,86 w szkołach ponadgimnazjalnych (w sumie 6,32
mln).
Zdaniem minister edukacji Krystyny Łybackiej, nadchodzący rok
szkolny będzie spokojny. Przed nauczycielami i uczniami pojawi się "tylko jedno
nowe, ogromne wyzwanie".
Wprowadzamy elementy etyki do podstaw
kształcenia ogólnego. Dziennikarze często skrótowo nazywają to walką z korupcją.
My chcemy mówić o postawie, w której uczciwość jest wartością, w której warto
jest być uczciwym - powiedziała Łybacka.
Będziemy piętnowali
znormalniałe zło, które jest w polskiej szkole, np. ściąganie. W sytuacji
zewnętrznego oceniania i promowania do następnego etapu edukacyjnego na
podstawie wyników egzaminów, ściąganie jest szalenie nieuczciwe wobec koleżanek
i kolegów, którzy nie ściągają - wyjaśniła.
O postawie pełnej
uczciwości można mówić na każdej lekcji. Można mówić na lekcji wychowania
fizycznego, kiedy ktoś kto biegnie przez płotki jeden z nich sprytnie omija żeby
dobiec szybciej. Takie postawy należy piętnować - dodała.
Minister
podkreśliła, że - to jest najtrudniejsza zmiana, jaka czeka szkołę, bo
dotyczy ona mentalności. Sądzę, że pierwsze efekty być może uzyskamy dopiero
po latach, ale jeśli nie rozpoczniemy, to tych efektów nie uzyskamy nigdy. To
jest nowe wyzwanie dla wszystkich, bo żeby mówić i promować postawę uczciwą,
która może w przyszłości będzie się nazywała antykorupcyjną, trzeba zacząć od
samych siebie. Gdy nie będzie przykładu, a będzie się mówić młodzieży o
uczciwości, to stworzy się sytuację życia w dwóch światach - uważa minister
edukacji.
Zgodnie ze znowelizowanym rozporządzeniem ministra edukacji
problematyka etyczna podejmowana będzie w szkole począwszy od IV klasy szkoły
podstawowej.
Nowy rok szkolny przyniesie jeszcze inną
nowość.
Wiosną 2004 r. po raz pierwszy przeprowadzone zostaną zewnętrzne
egzaminy zawodowe. Zdawać je będą uczniowie II klas zasadniczych szkół
zawodowych kształcących w cyklu dwuletnim. Wśród nich będą m.in. przyszli
kominiarze, kowale, koszykarze-plecionkarze, pszczelarze, rybacy śródlądowi,
monterzy kadłubów okrętowych, blacharze i kucharze małej gastronomii.
Dla
każdego z 23 typów zawodów Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotowała inne
zestawy pytań i zadań egzaminacyjnych.
Egzamin zewnętrzny zawodowy
składał się będzie z dwóch części: pisemnej (pytania sprawdzające wiadomości i
umiejętności właściwe dla kwalifikacji w danym zawodzie oraz sprawdzające
wiadomości i umiejętności związane z zatrudnieniem i działalnością gospodarczą)
i sprawdzającej umiejętności praktyczne.
Mogą w nowym roku szkolnym
pojawić się także problemy.
Nauczycielskie związki zawodowe nie
podzielają zdania minister edukacji, że nowy rok szkolny będzie spokojny. W
czasie wakacji resort edukacji zapowiedział bowiem zmiany w ustawie Karta
Nauczyciela. Związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Sekcji Oświaty
i Wychowania NSZZ "Solidarność" krytykują wiele z nich, a najbardziej pomysł
wydłużenia cyklu awansu zawodowego nauczycieli.
Proponowane zmiany są
nie do przyjęcia. Jeżeli rząd nie ustąpi w sprawie awansu, biorę pod uwagę
możliwość ostrej formy protestu. Będą wzywał do niej związek - powiedział
przewodniczący Sekcji Stefan Kubowicz.
Obecnie najwyższy stopień awansu
zawodowego - stopień nauczyciela dyplomowanego - można uzyskać po 7 latach pracy
w zawodzie. Zgodnie z proponowaną zmianą stopień ten będzie można uzyskać
dopiero po 16 latach pracy.
Ze stopniami awansu zawodowego związana
jest wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez nauczycieli. Oznacza to, że
wynagrodzenie, które obecnie nauczyciel ma szansę uzyskać już po siedmiu latach
pracy, będzie mógł uzyskać dopiero po kilkunastu latach. Proponowana zmiana to
nie tylko oszczędzanie na pensjach nauczycieli ale także na ich przyszłych
emeryturach. Przecież w obecnym systemie wysokość emerytury będzie zależeć od
tego ile ktoś zarabiał podczas całej kariery zawodowej. Oznacza to, że im ktoś
wcześniej zaczął dobrze zarabiać tym wyższą będzie miał emeryturę - wyjaśnił
Kubowicz.
Jednak najwięcej nowości i niespodzianek czeka uczniów i
nauczycieli w następnym roku szkolnym - 2004/2005. Jesienią po raz pierwszy
sześciolatkowie obowiązkowo pójdą do "zerówek", a wiosną absolwenci liceów
ogólnokształcących i liceów profilowanych zdawać będą obligatoryjną nową
maturę.