Szanse na studiowanie ma coraz więcej młodych Polaków, także ze środowisk nisko wyedukowanych. Ale nadal polska młodzież pod względem wyrównywania szans edukacyjnych jest w sześć - siedem razy gorszej sytuacji niż rówieśnicy w większości krajów Europy Zachodniej.
Profesor Ireneusz Białecki, dyrektor Centrum Badań Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego Uniwersytetu Warszawskiego wskazuje, że największe szanse, by zostać studentem, mają dzieci wykształconych rodziców, a najmniejsze ci, których rodzice mają wykształcenie podstawowe lub zasadnicze.
Profesor Białecki zauważa, że z roku na rok więcej dzieci słabiej wykształconych rodziców idzie na studia. Tymczasem liczba studentów, mających rodziców wykształconych, jest od lat mniej więcej taka sama. Nierówności między tymi grupami maleją - uważa profesor Białecki.
Studia rozpoczyna obecnie 42 procent maturzystów. Liczba studentów zwiększyła się w ciągu kilkunastu lat czterokrotnie. Profesor Ireneusz Białecki zaznacza jednak, że nadal zbyt duże są różnice szans edukacyjnych. Jego zdaniem, widać je szczególnie na cenionych i obleganych kierunkach. Tam tylko jeden na dziesięciu studentów pochodzi ze środowisk najniżej wyedukowanych, podczas gdy wśród ogółu studiujących co czwarty.
Zdaniem Ireneusza Białeckiego, oprócz wykształcenia rodziców, istotny dla zwiększenia szans na dostanie się na studia jest również poziom zamożności rodziny i poziom kultury domu, w którym się wychowuje młody człowiek.