Nowelizacja przepisów dotyczących szkolnictwa wyższego gruntownie zmieniła zasady przyznawania pomocy materialnej dla studentów dziennych uczelni zawodowych. Sprawy te będą regulować teraz rektorzy w regulaminach.
Ministerstwo Edukacji wyznaczyło jedynie maksymalny dochód na jednego członka rodziny – 569 zł. Studenci będą mogli ubiegać się o stypendium socjalne, stypendium za wyniki w nauce lub sporcie, stypendium ministra za osiągnięcia w nauce oraz o zapomogę. Nie ma przy tym znaczenia, w jakiej szkole odbywa się nauka. Przykładowo, na Uniwersytecie Łódzkim stypendium wyniesie od 250 do 350 zł miesięcznie (w ub.r. od 170 do 250 zł).
Prawo do pomocy dotyczy studentów wszystkich uczelni, czyli państwowych,
niepaństwowych, słuchaczy szkół wojskowych będących osobami cywilnymi oraz
studentów wyższych szkół zawodowych. Nie ma również znaczenia, w jakim systemie
ktoś się kształci. Tak jak dawniej, świadczenia materialne przysługiwać będą
studentom studiów dziennych. Nowością jest rozszerzenie praw do stypendiów na
osoby kształcące się w systemie wieczorowym, zaocznym i eksternistycznym.
Nie
będzie oddzielnego stypendium dla studentów niepełnosprawnych. Tylko ci, którzy
spełniają warunki do uzyskania prawa do świadczenia socjalnego, będą mogli
ubiegać się o dodatek w związku z ponoszeniem dodatkowych kosztów z tytułu
niepełnosprawności. Spotkało się to z niezadowoleniem środowisk akademickich,
które skierowały list do rządu z wnioskiem o zmianę tych regulacji. Z roku na
rok bowiem więcej studentów niepełnosprawnych podejmuje naukę. Na Uniwersytecie
Warszawskim, jak podaje rzecznik Artur Lompart, ich liczba wzrosła w stosunku do
roku ubiegłego o 10 proc. W nowym roku akademickim naukę na tej uczelni
rozpocznie 400 niepełnosprawnych.