Wzrost cen żywności to długotrwały trend, a nie jedynie sezonowy problem – twierdzą angielscy eksperci.
Ich zdaniem główną przyczyną takiej sytuacji będzie niedobór wody oraz ziemi uprawnej. Brytyjska firma konsultingowa twierdzi, że cenowy boom na żywność– dotąd napędzany rosnącym popytem krajów rozwijających się i sektora biopaliw – zwiększy się z powodu problemów z podażą.
Ta będzie ograniczona właśnie z powodu braku wody i ziemi ornej. Z ostatnich danych wynika, że w zeszłym roku rekordy cenowe pobiły soja i pszenica. Ceny kukurydzy i ryżu były najwyższych od kilkunastu lat. Na światowych giełdach podrożało także mięso, drób, jaja oraz produkty mleczarskie.