Wskazując na nadprodukcję wina w UE, Komisja Europejska zaproponuje w czwartek radykalną reformę tego hojnie korzystającego z unijnych dotacji rynku, przeznaczając 2,4 mld euro na karczowanie winorośli.
Europa produkuje za dużo wina - uważa Komisja. W ciągu pięciu ostatnich lat roczna produkcja osiągnęła średnio 178 mln hektolitrów, z czego 15 mln nie znalazło odbiorców. Nadprodukcji wina towarzyszy spadek konsumpcji tego trunku o 750 tys. hektolitrów rocznie i coraz większa konkurencja win importowanych spoza UE.
Aby uporać się z nadprodukcją i zmierzyć się z zagraniczną konkurencją, komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel proponuje pomoc - 2,4 mld euro - dla tych producentów, którzy zdecydują się na karczowanie winorośli. KE chce, by w ciągu pięciu lat wykarczowano 12 proc. z 3,4 mln hektarów winorośli w UE; chodzi o 400 tys. hektarów.
Jednocześnie Komisja chce wstrzymać wypłacanie pomocy przeznaczonej na tzw. destylację kryzysową (wino destylowane i sprzedawane tanio producentom napojów spirytusowych) i utrzymywanie prywatnych zapasów. Komisja uważa bowiem, że pomoc ta zachęcała rolników do produkcji nadwyżek wina. W sumie pomoc na destylacje i zapasy kosztuje unijny budżet 500 mln euro rocznie.
Największymi producentem wina w UE są Francja (55 mln hektolitrów), Włochy (51 mln), Hiszpania (42 mln), Niemcy (33 mln), Portugalia (7,2 mln), Węgry (4,5 mln) i Słowenia (1 mln).