Naukowcy krytykują europejską politykę dotyczącą biopaliw. Zdaniem brytyjskich ekspertów, produkcja paliwa z roślin nie jest optymalną metodą walki z globalnym ociepleniem.
Unia Europejska chce, by do końca przyszłej dekady co najmniej 10 procent paliw pochodziło z przetworzonych roślin uprawnych. Dzięki temu, jak twierdzi Bruksela, będzie można zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.
Jednak zespół brytyjskich naukowców pisze w tygodniku "Science", że sadzenie lasów może być w tym przypadku dziewięć razy skuteczniejsze. Drzewa pochłaniają bowiem duże ilości dwutlenku węgla. Co więcej, do produkcji biopaliw potrzebne są duże połacie ziemi, a ich pozyskiwanie może prowadzić do nadmiernego wycinania lasów.
Eksperci dodają, że znacznie lepszym wyjściem są tak zwane biopaliwa drugiej generacji, pozyskiwane z traw, słomy czy drewna. Obecnie jednak ich produkcja jest uważana za zbyt kosztowną