Zgodnie z przepisami tachografy muszą mieć pojazdy powyżej 9 ton. Tak mówi przepis z 1999 roku. Inny z 2001 roku wprowadza pewne odstępstwa od tej reguły. Rolnicy nie muszą mierzyć swojego czasu pracy jeśli dokonują niehandlowych przewozów towaru na potrzeby własne.
Działalność, którą prowadzą rolnicy nie podlega pod ustawę o czasie pracy
kierowców. Zatem rolnik nie musi mieć kontrolowanego tachografu. Natomiast w
momencie kontroli technicznej pojazdu nie wnika się w specyfikę czy samochód
jest przeznaczony do działalności rolniczej czy też będzie nim wykonywany
transport rzeczy – powiedziała rzecznik prasowy Ministerstwa
Infrastruktury.
Rolnicy nie muszą mierzyć czasu pracy, ale zgodnie z
rozporządzeniem o warunkach technicznych ich pojazdy muszą mieć tachografy. A to
oznacza, że w samochodach, którym skończyły się badania kontrolne pojazdów, to
przy okazji aktualizacji takich badań ich właściciele nie uciekną przed
zainstalowaniem takich urządzeń.
Tachograf jest sprawdzany w momencie
kontroli technicznej pojazdu, natomiast kiedy rolnik jest zatrzymywany, to nie
ma obowiązku być kontrolowanym pod względem czasu pracy kierowców – dodała
rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Warto przypomnieć, że od
Nowego Roku w pojazdach mogą być instalowane już tylko elektroniczne tachografy,
a to wiąże się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych.