Kraje UE za 7-procentowym limitem dla biopaliw z upraw rolnych
11 grudnia 2014
Ministrowie ds. energii krajów UE przyjęli we wtorek stanowisko w sprawie projektu przepisów, które mają wyznaczyć 7-procentowy limit udziału konwencjonalnych biopaliw z upraw rolnych w zużyciu paliw transportowych.
Decyzja ta otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim w sprawie ostatecznej wersji dyrektywy dotyczącej czynnika ILUC, czyli emisji CO2 będącej rezultatem zmiany użytkowania gruntów w związku z uprawą biopaliw. Proponowane przepisy mają znowelizować unijne dyrektywy o jakości paliw i energii odnawialnej.
"Celem proponowanej dyrektywy jest rozpoczęcie przechodzenia na biopaliwa, co pozwoli na znaczne ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a zarazem na ochronę podjętych już inwestycji i zapewnienie perspektywy inwestycyjnej" - poinformowano w komunikacie Rady UE.
Siedmioprocentowy pułap udziału konwencjonalnych biopaliw z upraw rolnych w paliwach transportowych miałby obowiązywać od 2020 r. Dzięki ustaleniu takiego limitu UE chce promować wykorzystanie biopaliw drugiej i trzeciej generacji, czyli m.in. z surowców celulozowych jak glony, z odpadów tartacznych, traw, czy z innych odpadów rolnych.
Organizacje ekologiczne alarmują, że często uprawy pod biopaliwa pierwszej generacji zabierają miejsce uprawom na cele żywnościowe i przyczyniają się do wzrostu cen żywności na światowych rynkach. W niektórych krajach dochodzi też do karczowania lasów, aby pozyskać grunty pod uprawy roślin w celu pozyskania biomasy.
W czerwcu, w trakcie negocjacji nad politycznym porozumieniem w sprawie przepisów, Polska uznała, że 7-procentowy pułap udziału konwencjonalnych biopaliw to najniższy akceptowalny poziom z punktu widzenia spodziewanych kosztów dla gospodarki oraz sektora biopaliw.
Tymczasem jesienią ub. roku Parlament Europejski opowiedział się za ustaleniem tego pułapu na poziomie do 6 procent.