Amerykanie mają nowy sposób na walkę z głodem i marnowaniem żywności. Tamtejsi inżynierowie wynaleźli metodę przedłużającą świeżość chleba, nawet do dwóch miesięcy.
Winna przeważnie jest pleśń. Pojawia się często wtedy, gdy chleb zapakowany jest w folię i woda nie może wyparować. Zwykle chleb pleśnieje w ciągu dziesięciu dni.
Teraz naukowcy z Politechniki w Teksasie włożyli kromkę do urządzenia podobnego do kuchenki mikrofalowej; maszyna ta używana była początkowo do zabijania bakterii salmonelli czy gronkowca. Teraz, jak tłumaczą naukowcy emitowane mikrofale zabijają grzyby i nawet po 60 dniach ich zawartość w chlebie nie wzrasta.
Technologią interesują się już piekarze; nie jest jednak pewne, czy konsumenci dadzą się namówić do spożywania chleba, który może przeleżeć w pojemniku całe wakacje.