Ursus wjeżdża do Afryki, a konkretnie do Etiopii - donosi "Puls Biznesu". Legenda polskiego przemysłu z czasów PRL dostarczy 3 tysiące ciągników, nauczy ich montażu i pomoże stworzyć centra serwisowe.
Giełdowa spółka podpisała wart 90 milionów dolarów kontrakt ze spółką Metals and Engineering Corporation (METEC). Akcje spółki, które w ciągu roku spadły o 30 proc., podrożały po podpisaniu umowy o 74 procent.
Państwowy plan dotyczący terenów rolniczych obejmuje mechanizację 50 milionów hektarów, co oznacza zapotrzebowanie na dziesiątki tysięcy maszyn rolniczych rocznie. Są to bowiem całkowicie dziewicze tereny.
"Na razie będziemy sprzedawać ciągniki, ale za kilka dni rozpoczynamy negocjacje związane z innymi maszynami rolniczymi" - mówi Karol Zarajczyk, wiceprezes Ursusa.
Firmę interesuje również ekspansja na inne kraje afrykańskie. Eksperci radzą pospieszyć się z wejściem do kolejnych części Afryki. "Jest to obecnie najsilniej rozwijający się kontynent, który chce samowystarczalny w produkcji żywności, a tamtejsze rządy stawiają na mechanizację rolnictwa" - mówi Michał Poźniak z firmy Martin & Jacob, badającej rynek rolniczy.