Przemysłowe fermy tuczu trzody chlewnej opóźniają się z otrzymaniem unijnych zezwoleń na prowadzenie działalności. Termin uzyskania tzw. zintegrowanych pozwoleń minął z początkiem roku, a tymczasem do tej poru Inspekcja Ochrony Środowiska wydała ich zaledwie pięć. Czy są podstawy, aby rozpocząć akcję zamykania dużych świńskich ferm?
Uzyskanie zintegrowanych zezwoleń to wymóg Unii Europejskiej. Taki dokument to dowód, że np. świńskie fermy przestrzegają wszystkich wymogów ochrony środowiska. Podczas ostatniej kontroli inspektorzy ochrony środowiska odwiedzili 40 przemysłowych ferm tuczu trzody chlewnej. W efekcie w 15 przypadkach wszczęto postępowanie o zamknięcie ferm. Jak Inspekcja ocenia przestrzeganie przepisów ochrony środowiska przez duże tuczarnie?
Dużo gorzej działalność świńskich ferm oceniają rolnicze organizacje. Ich zdaniem takie firmy - najczęściej zagraniczne - powinny zostać zamknięte, gdyż nie przestrzegają polskich przepisów. Są także argumenty ściśle ekonomiczne.
Tych argumentów nie przyjmuje ministerstwo rolnictwa, który przypomina, że w Polsce obowiązuje wolność prowadzenia działalności gospodarczej. Resort odrzuca także zarzuty jakoby przemysłowe świńskie fermy nie przestrzegały przepisów weterynaryjnych.
Resort podkreśla, że taki przypadki nie mogą być podstawą do wydania decyzji o zamknięciu ferm, a jedynie wymuszeniu na firmach usunięcia usterek.