Po dwóch latach recesji sytuacja na rynku szynszyli poprawia się. Giełda skór w Kopenhadze zgłosiła zapotrzebowanie na ten towar, bo udało się już sprzedać blisko 90 % zgromadzonego surowca.
Pojawiło się więc zielone światło dla polskich producentów, którzy prawie w całości wysyłają skórki z szynszyli zagranicę. Ostatnio pojawia się coraz więcej zamówień z Włoch, ale odbiorcy potrzebują jasnych skórek - np. z szynszyli perełkowych, przeznaczonych później do farbowania na dowolny kolor, natomiast polskie hodowle nastawiały się przez lata na skóry ciemne.
Może warto więc zmienić kierunek hodowli na zwierzęta o jasnym futrze - mówi Anna Monastyrska - prezes Polskiego Związku Hodowców Szynszyli - tym bardziej, że są one bardziej plenne i mają gęstszy włos.
Karma dla szynszyli składa się z około 30 składników roślinnych. W ciągu roku zdrożała o 10-20%. Spadły natomiast ceny żywych zwierząt hodowlanych, przynajmniej o 1/3 w ciągu 2 ostatnich lat.
Kurtki i futra z szynszyli są wyjątkowo drogie, dlatego coraz częściej pojawiają się na różnych targowiskach i bazarach futra sprowadzane zza wschodniej granicy. Doskonale imitują te prawdziwe, a szyte są z farbowanych skórek lisich. Fachowcy od razu zobaczą różnicę, ale zwykli klienci musza uważać.