Urodzenia cieląt trzeba zgłaszać nie do ARiMR, ale do osób, które dokonywały znakowania.
Podczas "otwartych drzwi" w Agromie zaprezentowała się także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Okazuje się, że wiedza o tym, czym zajmuje się agencja, jest niepełna.
Często jesteśmy myleni z Agencją Rynku Rolnego – mówi Paweł Rozpiórski, zastępca kierownika kutnowskiego oddziału ARiMR. Trudno się dziwić, bo jedno i drugie ma w nazwie słowo "agencja"...
Najwięcej problemów jest z... kolczykowaniem cieląt.
Urodzenia cieląt trzeba zgłaszać nie do nas, ale do osób, które wykonywały znakowanie bydła - wyjaśnia Paweł Rozpiórski. - Natomiast nas trzeba informować o padnięciach bydła, o "przemieszczeniach" - czyli sprzedaży krów. Prosimy też, żeby rolnicy wypełniali druki systemowe.