Na Litwie rozpoczęły się kontrole jakości i legalności sprowadzanych z Polski warzyw i owoców - informuje w poniedziałek litewski dziennik "Respublika".
Po przystąpieniu Litwy do Unii Europejskiej rynek litewski "zalewa legalna i nielegalna tańsza produkcja rolna z Polski". Jak pisze dziennik, "celem kontroli jest zapewnienie jakości produkcji importowanej, powstrzymanie napływu produkcji nielegalnej i zapewnienie takich samych warunków konkurowania miejscowym przedsiębiorcom i rolnikom".
Dziennik podaje, że rozmiary nielegalnej produkcji rolnej trafiającej na Litwę nie są znane, ale szacuje się, że stanowi ona 30-50 proc. całego importu warzyw i owoców. Wstępne kontrole wykazały, że nielegalnie sprowadzane warzywa i owoce są sprzedawane głównie na bazarach i w kioskach.
"Korzystając z tego, że w Unii Europejskiej na przewożenie produkcji z jednego miejsca na inne nie ma ustalonych wzorców dokumentów, a także ustalonych wymagań jakości, polscy przewoźnicy kupują puste blankiety dokumentów i wypełniają je odręcznie. Nielegalność tych dokumentów jest trudna do wykrycia" - powiedziała "Respublice" Lidija Necziajeva z Państwowej Służby Ochrony Roślin. Kontrole importowanych warzyw i owoców rozpoczęto na prośbę Litewskiego Zrzeszenia Rolników.