Pierwsze prognozy zbiorów mówiły o tym, że rzepaku na świecie będzie w tym roku mniej. Tymczasem trwające już kolejny tydzień zbiory w całej Europie, pokazują coś zupełnie innego. Rzepaku na rynku przybywa bardzo szybko i jest go bardzo dużo.
Mimo mniejszych powierzchni upraw i niesprzyjającej pogody, wyższy od zakładanego jest plon z hektara i to głownie za jego sprawą rzepaku nie tylko nie zabraknie, ale może być go więcej niż rok temu.
Pierwsze efekty takiej sytuacji już są. Na wyższe zbiory, światowe giełdy zareagowały obniżkami cen. W ciągu miesiąca stawki spadły o ponad 200 złotych za tonę.
Rzepak zł/t
światowe giełdy
3 lipca 1230 – 1250
5 sierpnia 1030 – 1050
Krajowy rynek podąża za światowym. Rzepaku przybywa z każdym dniem i rolnicy już rozpoczęli walkę z czasem o intratniejszą sprzedaż.
Każdy, kto może próbuje pozbyć się nadwyżki zebranych nasion. A uzyskiwane cena zależą od odległości dostawy oraz ilości i wilgotności oferowanego towaru. Ale też od tego, komu surowiec jest sprzedawany. Kto miał podpisane kontrakty z zakładami tłuszczowymi może liczyć maksymalnie na 1020 złotych za tonę.
Rzepak w kraju
ceny transakcyjne zł/t
w magazynie sprzedającego 920 – 950
małe i średnie punkty skupu 950 – 970
duże firmy eksportowe 950 – 980
zakłady tłuszczowe 930 – 1020
Opłaca się też sprzedawać rzepak firmom eksportowym, ale trzeba się spieszyć, bo im więcej surowca pojawi się na europejskim rynku, tym szybciej oferty kupna będą taniały.