Optymistyczne prognozy dla producentów kukurydzy ziarnowej

Biomasa roślin została zredukowana po fali wiosennych chłodów. Mimo późniejszej poprawy pogody kukurydza w dużej mierze nie nadrobiła tych zaległości i plantacje są niższe niż zazwyczaj. Nie jest to jednak, w przypadku odmian ziarnowych, powód do niepokoju. Optymalne warunki termiczne i wilgotnościowe zapewniły roślinom komfort przebiegu procesu kwitnienia. A to zwiastun odpowiedniego zapylenia i zaziarnienia kolb. Niskie rośliny są w stanie wytworzyć dorodne kolby. Z werdyktem dotyczącym wysokości tegorocznego plonowania należy się jeszcze wstrzymać. Jednak na pod koniec sierpnia plantacje wyglądają dobrze. Kukurydziane żniwa z pewnością się opóźnią, ale nie jest to powód do utraty optymizmu.

Podczas kwitnienia dochodzi do pylenia wiechy i zapylania kolb. Standardowo wiechowanie przypada na lipiec. W tym roku rozpoczęło się z lekkim opóźnieniem – w drugiej połowie miesiąca. Wyjątkowo rośliny nie zmagały się ze stresem suszy i wysokiej temperatury. Kwitnienie to kluczowy okres dla kształtowania się plonu. To moment, w którym rośliny mają największe zapotrzebowanie na wodę. Deszczowy lipiec zagwarantował odpowiednią jej ilość. Było nie tylko wilgotno, ale i ciepło. Temperatura nie upośledziła żywotności pyłku. Prognozy pogody są nadal korzystne dla plantatorów. Kolby powinny odpowiednio się zaziarnić. A to zapowiedź satysfakcjonującego plonu.

Ten rok jest wyjątkowy. Latem panowały odpowiednie warunki i wilgotnościowe i termiczne. Nie zapominajmy jednak o doświadczeniach z poprzednich lat, kiedy to w okresie kwitnienia rośliny zmagały się ze stresem suszy, a upały potrafiły podnieść temperaturę łanu nawet do 40ºC. W tak ekstremalnych warunkach żywotność pyłku jest bardzo ograniczona, a przebieg całego procesu zapylania silnie utrudniony. W efekcie zapylenie kolb jest niepełne, co skutkuje gorszym ich zaziarnieniem i często niższą MTZ. W uprawie kukurydzy kluczowe jest, aby rośliny przed okresem kwitnienia wykształciły dobrze rozbudowany, efektywnie penetrujący podłoże system korzeniowy. Bardzo ważna jest również odpowiednia synchronizacja kwitnienia. Polega na tym, iż jako pierwsze rozwijają się kolby, które mogą „poczekać” na pyłek tak, by były dojrzałe w momencie uwolnienia go przez wiechę. To istotna właściwość, szczególnie w obliczu niekorzystnych warunków pogodowych, gdyż zwiększa możliwości całkowitego zapylenia kolb i wykształcenia większej ilości ziaren. Istotna jest także wydajność fotosyntezy. Ważne jest zatem, by do uprawy wybierać odmiany, które cechuje podwyższona tolerancja na wysoką temperaturę i okresowe niedobory wody. To jedyne narzędzie, jakim dysponują rolnicy, by zminimalizować straty spowodowane przez upalne i bezdeszczowe lata. Programem hodowlanym, który łączy wysoką wydajność i stabilność plonowania z podwyższoną tolerancją na stresy środowiskowe, szczególnie okresowe susze występujące w trakcie kwitnienia, jest Field Shield. Wybór odmian z jego oferty, w obliczu pogłębiającego się deficytu wody w glebie i okresowo występujących susz, jest najprostszym rozwiązaniem, by zredukować straty spowodowane przez pogodę. Tym bardziej, że takie odmiany świetnie radzą sobie także w komfortowych warunkach. Przykładem jest średnio wczesny mieszaniec na ziarno DKC3595. To powszechnie znana i doceniana przez rolników w całym kraju odmiana o bardzo wysokim i stabilnym poziomie plonowania. Cechy te wynikają przede wszystkim z ponadprzeciętnej tolerancji na niekorzystne warunki uprawowe, takie jak okresowe niedobory wody w glebie oraz wysoka temperatura w czasie kwitnienia. Dodatkowo odmiana charakteryzuje się silnym wigorem początkowych, bardzo dobrą zdrowotnością oraz wysoką tolerancją na wyleganie.

Największym obecnie zagrożeniem w uprawie kukurydzy są susze. Nie tylko te występujące w okresie kwitnienia, ale także i wiosenne. Programy hodowlane firm nasiennych starają się wprowadzać na rynek odmiany, które radzą sobie z okresowymi niedoborami wody w newralgicznych dla rozwoju roślin kukurydzy okresach – wschodów i kwitnienia. Nie każdego bowiem roku, możemy liczyć na tak komfortowe warunki jak tego lata.

Anna Rogowska

oprac, e-red, ppr.pl