Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

O obłudzie rządu

2 czerwca 2009
"Projekt polskiej ustawy o organizmach GMO, na którą właśnie zgodziła się Komisja Europejska jest strasznie obłudny" - tak komentuje decyzję Komisji Europejskiej w sprawie przyjęcia projektu polskiej ustawy Koalicja Polska Wolna od GMO. Działacze stwierdzają dalej iż: "Ministrowie z jednej strony mówią, że chcą Polski wolnej od GMO (ale tylko mówią) a z drugiej strony wprowadzają przepisy, które otwierają Polskę na komercyjne uprawy GMO. To kompletne ignorowanie Polaków, którzy wyraźnie, podobnie jak większość mieszkańców UE, są przeciwko żywności i uprawom GMO.

"Koalicjanci" dodają przy tym, że przyjęcie polskiego projektu dzieje się w czasie kiedy kolejne kraje UE (Francja, Niemcy a wcześniej Austria, Węgry, Grecja, Luksemburg, Włochy plus Szkocja i Walia) wprowadzają wyraźne zakazy na uprawy GMO wchodząc wprost w ostry konflikt z Komisją Europejską (nie obawiając się konfliktów z KE, bo nikt nie zapłacił do tej pory żadnych kar) o swoje prawo do ochrony zdrowia społeczeństw i środowiska naturalnego.
Zdaniem działaczy projekt polskiej ustawy o organizmach GMO wprowadza wszystkich w błąd sugerując, że jest możliwe sąsiadowanie upraw GM z uprawami tradycyjnymi. Nie istnieją żadne możliwości zastosowania skutecznych stref buforowych oraz oddzielenia plantacji roślin GMO od gatunków konwencjonalnych, tradycyjnych czy ekologicznych, uprawianych od wielu pokoleń, przystosowanych do warunków glebowych i klimatycznych. Dlatego skażenie biologiczne zasiewami GM przyniesie w niedalekiej przyszłości kres produkcji żywności wolnej od GMO. Konsument będzie miał zatem "wolny wybór", przebierając do woli w różnych gatunkach genetycznie zmodyfikowanej żywności. Współistnienie upraw GM w środowisku upraw konwencjonalnych (tradycyjnych) jest ideą absurdalną i niewykonalną!

Projekt niesłusznie przerzuca (gestem Piłata) odpowiedzialność za konsekwencje wprowadzenia GMO do środowiska oraz wszystkie koszty związane z tworzeniem stref wolnych GMO na rolników. A procedura tworzenia stref wolnych od GMO jest niejasna, zbyt skomplikowana i kosztowna. W dodatku dopuszcza możliwość tylko wybiórczego tworzenia stref wolnych od GMO przez rolników w sytuacji gdy deklaracje sejmików wojewódzkich wnoszą o tworzenie stref na obszarach całych województw. W latach 2004-2006 wszystkie sejmiki wojewódzkie wyraziły swój mocny sprzeciw przeciwko GMO w uchwałach i rezolucjach opowiadając się za przekształceniem wszystkich województw (czyli całej Polski) w strefy wolne od GMO.

Kara 3000 zł/ za 1 ha upraw genetycznie zmodyfikowanych roślin wydaje się Koalicji śmiesznie mała, bo "przecież zwolennikom GMO chodzi o zanieczyszczenie polskich pól" - uściślają działacze. "Zapłacą więc z ochotą taką karę aby tylko pozbawić polskich rolników
możliwości produkcji wysokiej jakości żywności, zrobić z nich niewolników ponadnarodowych korporacji a Polaków zmusić do spożywania żywności, która zabija".
Zgodę sąsiadów można będzie łatwo uzyskać znając realia polskiej wsi, bo rolnicy są nieświadomi zagrożeń GMO a sąsiedzi nie będą chcieli zadzierać z sąsiadami no i zawsze jeszcze można "wypić" na zgodę. Poza tym w wielu wypadkach zgoda nie będzie konieczna bo uprawa może być np. zlokalizowana w środku wielkiego pola tego samego właściciela.
Projekt polskiej ustawy reguluje nie tylko zasady upraw - ściślej rzecz ujmując możliwości blokowania i złożoność procedury uzyskania zezwolenia na uprawy roślin GMO. Ustawa opisuje także wszystko to co dotyczy naukowych badań nad takimi roślinami. Badania maja być dozwolone ale także, jak w przypadku siania, ich prowadzenie wymagać będzie spełnienia bardzo surowych zasad przez placówki naukowe. Ustawa reguluje także handel produktami genetycznie zmodyfikowanymi. Po wejściu w życie "polskich" przepisów wszystko to co zawiera GMO ma być opisane i na opakowaniu zawierać ostrzeżenie - informację : "Ten produkt zawiera organizmy genetycznie zmodyfikowane" a litery maja być tej samej wielkości co nazwa towaru. I to może być strzałem w dziesiątkę. Pełnię "szczęścia" spełniłoby wydzielenie stoisk z artykułami GMO i oddzielnie zupełnie "zdrowymi, tak jak to się dzieje w wielu placówkach handlu wielkopowierzchniowego w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych.

POWIĄZANE

W odpowiedzi na wniosek Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych z 14 sierpnia 2024 ...

W najnowszym raporcie ESG można znaleźć szczegółowe informacje dotyczące m.in. d...

Komisja Europejska zezwoliła wzeszłym tygodniu, 26 stycznia 2024r. na stosowanie...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę