W wielu gospodarstwach specjalizujących się w produkcji mleka wraz z osiągnięciem znacznych wydajności krów pojawiły się problemy związane z nasileniem się chorób metabolicznych, pogorszeniem wskaźników rozrodu, skróceniem użytkowania krów i zwiększeniem brakowania. Im wyższa wydajność, tym potencjalnie lepsza opłacalność jednak tylko wówczas, gdy czynniki środowiskowe, w tym przede wszystkim żywienie, jest precyzyjnie dostosowane do coraz większego potencjału genetycznego. Podstawą opłacalnej produkcji mleka są doskonałe pod względem jakości i wartości pokarmowej pasze objętościowe. Jednak coraz większe znaczenie z punktu widzenia obniżenia kosztów weterynaryjnych i inseminacji zyskuje precyzyjne żywienie mineralno-witaminowe dostosowanie do aktualnie skarmianych pasz objętościowych, stanu fizjologicznego oraz problemów zdrowotnych.
Coraz częściej w premiksach i mieszankach mineralnych pojawiają się nowe dodatki paszowe lub koncentracja niektórych składników jest podwyższona i znacznie odbiega od wartości przyjętych za standardowe. Stosowane dodatki paszowe mogą być wprowadzone do dawki pokarmowej oddzielnie (substancje buforujące, glikol propylenowy) lub wraz z premiksem i mieszanką mineralną.
Białko i aminokwasy chronione
Potrzeby białkowe krów w pierwszym okresie laktacji są bardzo duże. Zalecana koncentracja białka w suchej masie dawki pokarmowej wynosi 17.5-19.0%. W ostatnich latach bardzo wiele uwagi poświęca się jakości białka.
O wartości białka dla przeżuwaczy decyduje :
Optymalny udział białka nie ulegającego rozkładowi jest związany z wydajnością krów. Im większa produkcja mleka, tym trudniej pokryć potrzeby białkowe białkiem mikrobiologicznym syntetyzowanym w żwaczu. Dlatego w przypadku krów o dużej produkcyjności udział białka nie ulegającego degradacji w żwaczu powinien wynosić 35-40%. Osiągniecie takiego poziomu w przypadku dawek pokarmowych opartych na kiszonkach, których białko charakteryzuje się nadmiernym rozkładem w żwaczu jest trudne. Rozkład białka całej dawki pokarmowej można zmniejszyć przez odpowiedni wybór pasz treściwych. Do najcenniejszych pasz pod tym względem należą: młóto suszone, śruty poekstrakcyjne: rzepakowa i sojowa, wysłodki buraczane suszone, a spośród ziaren zbóż : kukurydza i jęczmień.
Prawidłowe żywienie powinno zmierzać w pierwszej kolejności w kierunku maksymalizacji syntezy białka mikrobiologicznego w żwaczu. Białko bakterii i pierwotniaków jest bardzo cenne – ma korzystny skład aminokwasowy i jest dobrze trawione w jelicie. Dużą produkcję tego cennego białka można uzyskać tylko poprzez synchronizację rozkładu białka i węglowodanów w żwaczu.
Dopiero po prawidłowym zbilansowaniu dawki pokarmowej według nowoczesnych
systemów wartościowania energii i białka dla przeżuwaczy (INRA, NRC, DLG), w
żywieniu krów o największej wydajności można wprowadzić preparaty białka
chronionego.
Bardzo dobre białko chronione (przed degradacją w żwaczu) to takie które nie
tylko charakteryzuje się jak najmniejszym rozkładem w żwaczu ale jednocześnie
powinno być doskonale trawione w jelicie cienkim !!!. A więc umiarkowany rozkład
białka w żwaczu , deklarowany przez producentów białka chronionego nie
powinien być jedynym kryterium oceny tego rodzaju dodatków paszowych.
Białko chronione ze względu na znaczne koszty powinno być podawane krowom o
największej wydajności indywidualnie jako dodatek Extra (top dressing), a nie
jako komponent mieszanki treściwej produkcyjnej.
Prawdopodobnie już wkrótce dodatkowym elementem normowanym standardowo będą
aminokwasy egzogenne. Obecnie korzystając z norm IZ-INRA można określić
pokrycie potrzeb na dwa podstawowe aminokwasy ograniczające syntezę białka
mleka: metioninę i lizynę. Najbliższe wydanie norm nordyckich, AAT- PBV umożliwi
normowanie dodatkowo histydyny, fenyloalaniny i leucyny.
Preparaty chronionej metioniny i lizyny są dostępne na naszym rynku od kilku
lat. Jednak ze względu na cenę nie znalazły dotychczas szerokiego
zastosowania. Badania przeprowadzone w Polsce wykazały pozytywny wpływ tego
rodzaju preparatów jako dodatku do dawek pokarmowych opartych przede wszystkim
na kiszonce z kukurydzy. Coraz częściej podkreśla się również rolę
chronionej metioniny we wspomaganiu metabolizmu tłuszczu w wątrobie szczególnie
u krów zagrożonych subkliniczną ketozą. Wyniki badań francuskich wskazują
na pozytywny wpływ chronionej metioniny na zawartość białka w mleku i jakość
mleka (liczbę komórek somatycznych).
Tłuszcz niechroniony i chroniony
Tłuszcz paszowy jest coraz częściej stosowanym komponentem dawek pokarmowych wysoko produkcyjnych przeżuwaczy. Większe zainteresowanie tym składnikiem pokarmowym w ostatnich latach wynika z trudności związanych z pokryciem dużych potrzeb energetycznych krów wysoko wydajnych w pierwszej fazie laktacji. W praktyce pokrycie potrzeb energetycznych krowy produkującej więcej niż 40 kg mleka jest niemożliwe. Nadmiernie ujemny bilans energetyczny krowy w tym okresie może być przyczyną występowania ketozy metabolicznej, pogorszenia wskaźników rozrodu, brakowania najlepszych zwierząt z hodowli oraz zmniejszenia opłacalności produkcji mleka. Im większy spadek masy ciała po wycieleniu tym gorsze wskaźniki rozrodu a szczególnie skuteczność pierwszego krycia. Pomimo zastosowania nowoczesnych technik żywienia (TMR), możliwości podwyższenia koncentracji energii w dawce pokarmowej poprzez zwiększenie udziału pasz treściwych są ograniczone, gdyż ich nadmiar prowadzi do kwasicy metabolicznej, pogorszenia żwaczowego rozkładu węglowodanów strukturalnych oraz zmniejszenia pobrania suchej masy. W praktyce ilość pobranej energii z pasz treściwych bez zmiany ich stosunku do pasz objętościowych można zwiększyć przez dodatek tłuszczu, jednocześnie zmniejszając udział w dawce pokarmowej łatwo fermentujących węglowodanów, przede wszystkim skrobi.
Od wielu lat trwają badania, których przedmiotem jest efektywne wykorzystanie różnych dodatków tłuszczu niechronionego oraz chronionego (obojętnego dla środowiska żwacza) w żywieniu krów, przede wszystkim w pierwszym okresie laktacji. Podstawowymi zaletami tłuszczu jest dwukrotnie większa koncentracja energii (ponad 9 kcal/g) od pozostałych składników pokarmowych oraz bardzo duża strawność przekraczająca często 85%. Tłuszcz paszowy jest efektywniej wykorzystany do pokrycia potrzeb energetycznych związanych z syntezą mleka niż tłuszcz zapasowy. Coraz częściej podkreśla się również dodatni wpływ tłuszczu na gospodarkę hormonalną koncentrują uwagę na korzystnym oddziaływaniu tłuszczu na wskaźniki rozrodu, poprzez poprawę funkcjonowania jajników, większą koncentrację progesteronu w surowicy krwi oraz mniejszą śmiertelność zarodków. Ekolodzy patrzą na dodatek tłuszczu dla przeżuwaczy jako na jedną z metod pozwalających zmniejszyć emisję CH4 i CO2 do środowiska a dietetycy zwracają uwagę na prozdrowotne możliwości modyfikacji składu kwasów tłuszczowych tłuszczu mleka.
Korzystny efekt dodatku tłuszczu na wyniki produkcyjne może być ograniczony przez jego ujemne oddziaływanie na fermentację w żwaczu, głównie poprzez obniżenie aktywności celulolitycznej mikroorganizmów żwacza. Dodatek tłuszczu niechronionego (oleje roślinne, łój wołowy, makuchy) może spowodować również zakwaszenie żwacza. Należy podkreślić, że tłuszcz nie jest źródłem energii dla mikroorganizmów żwacza.
Tłuszcz paszowy, pogarszając strawność węglowodanów strukturalnych, może zmniejszyć wykorzystanie energii w całej dawce pokarmowej. Im większa zawartość węglowodanów strukturalnych w dawce pokarmowej (mniejsza koncentracja energii), tym dodatek tłuszczu jest bardziej uzasadniony, a zagrożenia destabilizacji fermentacji w żwaczu są mniejsze. Tłuszcz niechroniony może być często przyczyną zmniejszenia zawartości białka i tłuszczu w mleku. Wyważenie korzyści i strat wynikających ze stosowania dodatków tłuszczu niechronionego jest trudna. W ostatnich latach podkreśla się pozytywny wpływ dodatku tłuszczu na wskaźniki rozrodu. Decydując się na dodatek tłuszczu niechronionego należy profilaktycznie ograniczyć jego negatywny wpływ na fermentację żwaczową. Najprostszym, sprawdzonym sposobem jest zwiększenie koncentracji Ca w suchej masie dawki do około 1.1% poprzez dodatek łatwo rozpuszczalnych w żwaczu źródeł wapnia np.: mleczan wapnia lub propionian wapnia. Negatywny wpływ tłuszczu na zawartość białka w mleku można ograniczyć przez dodatek niacyny. Niekorzystny wpływ tłuszczu na fermentację może ograniczyć stosowanie tłuszczów tzw. chronionych, obojętnych dla środowiska żwacza (inert fat). .
Do najczęściej stosowanych postaci tłuszczu chronionego należy zaliczyć:
mydła wapniowe kwasów tłuszczowych, nasiona roślin oleistych poddane
procesowi ogrzewania lub ekstruzji, tłuszcze otoczkowane, amidy kwasów tłuszczowych.
Tłuszcz chroniony to tłuszcz, który jest obojętny dla fermentacji w żwaczu.
Najczęściej spotykane formy to mydła wapniowe kwasów tłuszczowych i amidy
kwasów tłuszczowych.
Tłuszcze takie nie ulegają degradacji w obojętnym pH
żwacza, są natomiast dobrze trawione enzymatycznie w środowisku
kwaśnym. Wadami tłuszczu chronionego poza stosunkowo wysoką ceną może być również
jego ujemny wpływ na spożycie suchej masy. Jednak w żywieniu krowy o
bardzodużejwydajności(>50 kg/dzień) po prawidłowym zbilansowaniu dawki pokarmowej (azot/NDF/ADF/NSC/)
dodatek tłuszcz chronionego jest w praktyce jedynym sposobem zmniejszenia
deficytu energetycznego. Decydując się na dodatek mydeł wapniowych należy
więcej uwagi poświęcić utrzymaniu pH płynu żwaczowego powyżej 6.3 ponieważ
zakwaszenie żwacza sprzyja negatywnej dysocjacji mydeł wapniowych. W
uzasadnionych przypadkach warto rozważyć skarmianie mydeł wapniowych kwasów
tłuszczowych wraz z kwaśnym węglanem sodu.
Dodatek tłuszczu chronionego i niechronionego jest uzasadniony tylko w żywieniu
krowy wysoko wydajnej o bardzo dużym potencjale genetycznym po wcześniejszym
prawidłowym zbilansowaniu dawki pokarmowej wg nowoczesnego systemu wartościowania
pasz i zapotrzebowania dla przeżuwaczy ( INRA).
Zasady wprowadzania tłuszczu do dawki:
Niechroniony:
Chroniony:
Substancje buforujące pH żwacza
Obniżenie wskaźnika pH żwacza (zakwaszenie) najczęściej spowodowane jest nadmiarem węglowodanów niestrukturalnych, przede wszystkim skrobi, zwiększeniem produkcji kwasu propionowego i mlekowego prowadzącym często do zmniejszenia zawartości tłuszczu w mleku. Odczyn pH płynu żwaczowe jest jednym z podstawowych wskaźników przebiegu procesów fermentacji w żwaczu. Wartości optymalne pH żwacza gwarantujące maksymalną syntezę białka mikrobiologicznego oraz dużą aktywność celulolityczną wynoszą od 6.3 do 6.7. Szczególnie niebezpieczne jest zakwaszenie żwacza, obniżenie pH poniżej 6.0 wstrzymuje aktywność bakterii celulolitycznych i zmniejsza strawność pasz objętościowych. Obniżenie pH o 0.1 jednostki poniżej wartości 6.3 zmniejsza strawność ADF (celulozy i ligniny) w żwaczu aż o 3.6%. Poza tym niskie pH żwacza może być przyczyną zmniejszenia pobrania suchej masy, pogorszenia syntezy białka mikrobiologicznego i zmniejszenia wydajności. Efektem produkcyjnym destabilizacji pH żwacza jest najczęściej obniżenie zawartości tłuszczu w mleku. Zakwaszenie żwacza opóźnia inwolucję macicy, pogarsza zdrowotność racic, podwyższa zawartość komórek somatycznych w mleku. Dwuwęglany oraz w mniejszym stopniu fosforany znajdujące się w ślinie neutralizują kwasy organiczne powstające w czasie fermentacji w żwaczu . Typową substancją buforującą dodawaną do dawek pokarmowych krów wysoko wydajnych jest kwaśny węglan sodu podczas gdy działanie buforujące tlenku magnezu jest zdecydowanie słabsze. W niektórych doświadczeniach dodatek kwaśnego węglanu sodu spowodował podwyższenie pH żwacza, poprawę strawności włókna i syntezy mikrobiologicznej, zwiększenie stosunku kwasu octowego do propionowego w żwaczu, zwiększenie pobrania suchej masy, poprawę wydajności i zawartości tłuszczu w mleku. W kilkudziesięciu doświadczeniach przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych kwaśny węglan sodu dodany do dawek pokarmowych, w których dominowała kiszonka z kukurydzy, siano i kiszonka z traw oraz kiszonka z lucerny zwiększał średnie pH żwacza od 0.10 do 0.25 jednostki.
Niektórzy żywieniowcy podkreślają stymulujący wpływ substancji buforujących
na spożycie wody, a przez to na zwiększenie tempa rozcieńczenia płynu żwacza
oraz szybszy wypływ niestrukturalnych węglowodanów ze żwacza i związaną z
tym mniejszą syntezę kwasu propionowego oraz zwiększenie zawartości tłuszczu
w mleku.
Inni twierdzą, że poprawa zawartości tłuszczu w mleku wynikająca z dodatku
buforów, w większym stopniu była spowodowana bardziej efektywnym
uwodorowaniem długołańcuchowych kwasów tłuszczowych przez mikroorganizmy żwacza,
niż poprawą stosunku kwasu octowego do propionowego w żwaczu. Częściowe
biouwodorowanie kwasów tłuszczowych wpływa na zwiększoną produkcję kwasu
trans C18:1, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za zmniejszenie zawartości
tłuszczu w mleku.
Kiedy i ile kwaśnego węglanu sodu?
Zalecana dawka kwaśnego węglanu sodu wynosi ok.1.0- 1.5 % suchej masy dawki
czyli od 200 do 350 g/ sztukę. Substancje buforujące należy podawać krowom
zagrożonym kwasicą czyli przede wszystkim zwierzętom w pierwszym okresie
laktacji, ponieważ wówczas w dawce pokarmowej znajduje się dużo łatwo
fermentującej skrobi. Dodatek kwaśnego węglanu jest szczególnie istotny przy
dominującej w naszym kraju tradycyjnej technice żywienia, osobnym skarmianiu różnych
pasz objętościowych i treściwych. Wykorzystanie potencjalnych korzyści
wynikających ze skarmiania substancji buforujących zależy od sposobu
wprowadzenia tego dodatku do dawki pokarmowej. Kwaśny węglan sodu powinien być
podany bezpośrednio do koryta wraz z paszami, które zakwaszają środowisko żwacza: mieszanką treściwą, kiszonką z wysłodków prasowanych, mocno rozdrobnioną
kiszonką z kukurydzy. Wprowadzenie kwaśnego węglanu jako komponentu typowej
mieszanki treściwej produkcyjnej najczęściej skutkuje zbyt małą dawką
substancji buforującej dla krowy wysokowydajnej w pierwszej fazie laktacji oraz
jej marnotrawieniem w dawce pokarmowej krowy średnio i niskowydajnej.
Kwaśny węglan sodu lepiej dodawać do mieszanki typu Ekstra składającą się
z dobrych komponentów białkowych, tłuszczu chronionego i innych dodatków
przeznaczonych dla pierwiastek i krów w pierwszym okresie laktacji. Jeśli
zwierzęta otrzymują 2 kg mieszanki Ekstra, wówczas zawartość kwaśnego węglanu
powinna wynosić minimum 7%.
Kwaśnego węglanu sodu nie należy podawać krowom zasuszonym ze względu na możliwość
zachwiania stosunku anionowo-kationowego.
Niacyna
Zapotrzebowanie dorosłego przeżuwacza na niacynę (amid kwasu nikotynowego, witamina PP) jest najczęściej pokryte poprzez syntezę mikrobiologiczną w żwaczu oraz syntezę niacyny z tryptofanu w tkankach zwierząt. Jednak w okresie ujemnego bilansu energii , związanego z tym wykorzystania w żywieniu dawek o bardzo dużej koncentracji energii i przy niedoborze niektórych aminokwasów tryptofanu, leucyny, argininy i glicyny zapotrzebowanie na kwas nikotynowy wzrasta. Synteza niacyny w tym okresie z tryptofanu jest niewielka ze względu na wykorzystanie tego aminokwasu do syntezy białka mleka. W wielu doświadczeniach niacyna spowodowała zwiększenie populacji pierwotniaków w żwaczu oraz zwiększenie produkcji białka mikrobiologicznego w żwaczu. Pierwotniaki nie potrafią syntetyzować witaminy PP jakkolwiek jest ona niezbędna do ich wzrostu . Zwiększenie populacji pierwotniaków może wpłynąć pozytywnie na rozkład węglowodanów strukturalnych w żwaczu. Niacyna będąc prekursorem koenzymów biorących udział w cyklu kwasu cytrynowego może ograniczyć ujemne skutki niedoboru energii szczególnie w pierwszej fazie laktacji .
Właśnie dlatego w żywieniu krów wysokowydajnych w pierwszej fazie laktacji dodatek niacyny jest stosowany w celu zapobiegania subklinicznej ketozie. Dodatek niacyny może okazać się szczególnie uzasadniony w przypadku wprowadzenia do dawki pokarmowej wzbogaconej w tłuszcz paszowy. Preparaty tłuszczowe powodują zwiększenie koncentracji niezestryfikowanych kwasów tłuszczowych w surowicy krwi i przez to zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia ketozy, a dodatek niacyny w znacznym stopniu je ogranicza, zmniejszając konwersję tych kwasów w wątrobie do związków ketonowych. W niektórych badaniach zaobserwowano podwyższenie poziomu glukozy oraz obniżenie koncentracji betahydroksymaślanów w surowicy krwi po wprowadzeniu do diety niacyny.
Dodatek premiksu lub mieszanki mineralnej z podwyższonym poziomem kwasu
nikotynowego jest szczególnie wskazany, gdy kondycja krów zasuszonych jest zbyt
dobra (BCS >3.75). Dodatek niacyny (od 6-12 g/szt) w pierwszym miesiącu po
wycieleniu może częściowo ograniczyć negatywne konsekwencje nieprawidłowego
żywienia krowy zasuszonej.
Coraz częściej cena skupu mleka zależy bezpośrednio od zawartości białka w
mleku i wówczas dodatek niacyny może okazać się również skutecznym, opłacalnym
narzędziem modyfikującym skład chemiczny mleka.
Żywe szczepy drożdży
Żywe szczepy drożdży ze względu na ich zalecaną małą dawkę wchodzą w skład niektórych premiksów i mieszanek mineralnych oferowanych na naszym rynku. Najczęściej w tego rodzaju preparatach znajdują się liofilizowane drożdże Sacharomyces cerevisae, które uaktywniają się w środowisku żwacza. Niewielki (6-20g/szt. ) dodatek tak przygotowanych drożdży może wpłynąć na zwiększenie koncentracji bakterii celulolitycznych oraz poprawę wykorzystania węglowodanów strukturalnych. Szereg hipotez próbuje wyjaśnić pozytywny wpływ drożdży na zwiększenie w żwaczu populacji bakterii celulolitycznych o podstawowym znaczeniu Fibrobacter succinogenes, Ruminococcus flavesciens. Niektórzy twierdzą że drożdże pobierając tlen podczas wzrostu zmniejszają jego koncentrację w żwaczu i chroniąc przez to bakterie beztlenowe celulolityczne dla których tlen jest toksyczny (inni autorzy podkreślają również negatywny wpływ tlenu na adhezję bakterii celulolitycznych do cząstek celulozy). Drożdże mogą być jednocześnie cennym źródłem witamin z grupy B, zwiększających aktywność grzybów w żwaczu oraz zwiększających wykorzystanie wodoru przez bakterie kwasu octowego. Z kolei inna z hipotez wskazuje na kwas jabłkowy, który wpływa stymulująco na wzrost bakterii celulolitycznych w żwaczu oraz lepsze wykorzystanie przez bakterie maślanów i w rezultacie stabilizację pH żwacza po podaniu drożdży. Utrzymanie wyższego pH żwacza oraz stabilizacja środowiska spowodowana żywymi kulturami drożdży w żwaczu sprzyja zwiększeniu koncentracji bakterii beztlenowych, w tym również bakterii celulolitycznych i poprawie wykorzystania węglowodanów strukturalnych w żwaczu. Dodatek żywych kultur drożdży zwiększa pulę rozpuszczalnych w żwaczu składników stymulujących fermentację żwaczową (kwasów organicznych, witamin z grupy B oraz aminokwasów), które mogą zwiększyć wzrost bakterii celulolitycznych, fermentację celulozy i pośrednio pobranie suchej masy. Zwiększony wypływ treści ze żwacza spowodowany podniesieniem strawności włókna jest prawdopodobnie podstawową przyczyną zwiększonego pobrania suchej masy.
Zastosowanie żywych kultur drożdży jest szczególnie uzasadnione w okresie przejściowym, który obejmuje ostatnie 2-3 tygodnie zasuszenia i pierwszym miesiącu laktacji szczególnie w przypadku, gdy w dawce pokarmowej po wycieleniu dominują pasze treściwe. Dodatek drożdży w tym okresie może wpłynąć stymulująco na pobranie suchej masy w pierwszym miesiącu po wycieleniu, drożdże ułatwiają również adaptacje środowiska żwacza do nowych warunków panujących w żwaczu. Niektóre wyniki badań (przeprowadzone również w Polsce) wykazały poprawę wyników produkcyjnych w wyniku wprowadzenia do dawki żywych kultur drożdży.
Glikol propylenowy
Występujący powszechnie niedobór energii w pierwszych tygodniach po wycieleniu jest jednym z podstawowych czynników sprzyjających występowaniu ketozy metabolicznej. Deficyt energii jest podstawową przyczyną zmniejszenia zawartości glukozy w surowicy krwi. Niski poziom glukozy oraz nadmierne uruchomienie rezerw tłuszczowych powodują nadmierną syntezę niepożądanych związków ketonowych. Prawidłowe żywienie krowy o dużym potencjale genetycznym w okresie okołoporodowym powinno być skierowane na utrzymanie dużej koncentracji glukozy w surowicy krwi. Odpowiednie żywienie w okresie zasuszenia, ograniczenie czynników stresowych, dobre pasze pod względem wartości i jakości, prawidłowa technika żywienia po wycieleniu stymulująca duże pobranie suchej masy to podstawowe warunki, które muszą być spełnione aby utrzymać poziom glukozy w surowicy krów po wycieleniu na prawidłowym poziomie.
Jednak coraz częściej okazuje się, że nawet przy prawidłowym żywieniu,
krowy, szczególnie pierwiastki o bardzo dużej wydajności nadmiernie tracą
masę ciała (powyżej 8% masy ciała po wycieleniu, lub 0.5 BCS) i w praktyce
właśnie najlepsze krowy ze względu na trudności w ich zacieleniu podlegają
brakowaniu.
Pomocą właśnie w takich okolicznościach mogą się okazać dodatki paszowe,
które wpływają na zwiększenie syntezy glukozy w wątrobie i podwyższenie
jej koncentracji w surowicy krwi. Najskuteczniejszym dodatkiem tego typu jest
glikol propylenowy lub propionian wapnia. Glikol powinien być podawany w
okresie zasuszenia od około 2 tygodni przed wycieleniem w dawce 100-150 g/dziennie, natomiast po wycieleniu (najważniejszy 2 i 1 tydzień laktacji) do 300 g
dziennie.
Enzymy celulolityczne
Coraz częściej wśród najlepszych hodowców pojawia się pytanie: w jaki sposób w lepszym stopniu pokryć potrzeby pokarmowe krów o największej wydajności, jeśli stosowane przez nich żywienie pod każdym względem jest prawidłowe. Zwiększenie koncentracji energii dawki pokarmowej prostymi metodami poprzez zmniejszenie udziału węglowodanów strukturalnych w dawce okazuje się zazwyczaj niemożliwe.
W praktyce jeśli odrzucimy stymulację hormonalną powszechnie stosowaną w USA, pozostają dwie możliwości:
W ostatnich latach w renomowanych czasopismach naukowych ukazały się
doniesienia na temat zaskakująco pozytywnego wpływu dodatku enzymów, głównie
celulazy i ksylanazy, na wyniki produkcyjne krów wysoko wydajnych. Na razie
bardzo dużo pytań dotyczących stosowania tego typu dodatków pozostaje bez
odpowiedzi. Trudno określić optymalną dawkę enzymów, technikę ich
wprowadzania do dawki, postać enzymów czy miejsce ich aktywnego działania
(pasza, przedżołądki, jelito).
Można przypuszczać, że wraz z bardzo szybkim postępem biotechnologii oraz
zmniejszeniem kosztów produkcji enzymów, już w niedalekiej przyszłości tego
rodzaju dodatki będą często stosowanym w żywieniu przeżuwaczy.
Podsumowanie
Wyniki doświadczeń naukowych przeprowadzonych w
precyzyjnych kontrolowanych warunkach, w których przedmiotem badań były dodatki
paszowe bardzo często nie są jednoznaczne.
Decyzja o ewentualnym wprowadzeniu dodatku paszowego
powinna uwzględniać przede wszystkim skład dawki pokarmowej, zdrowotność stada,
kondycję krowy w okresie zasuszenia lub czynniki decydujące o cenie mleka.
Należy podkreślić, że po wprowadzeniu wybranego dodatku niezbędna jest analiza
ekonomiczna po około 6 tygodniowym okresie skarmiania obejmującym co najmniej
dwie comiesięczne standardowe kontrole wydajności.