Już przed Wielkanocą było kiepsko, teraz jest jeszcze gorzej – komentują producenci jaj. Ceny znowu spadły.
Najmniejsze jaja skupowane są nawet po 10 groszy za sztukę. Najbardziej popularne – średnie kosztują około 14 groszy. Wszystko zależy, czy ktoś kupuje kilka kartonów czy zamawia hurtowe dostawy. W najlepszej sytuacji są teraz giganci, którzy mają nie tylko kurniki, ale także własne wylęgarnie piskląt, własne pasze, a nawet małe przetwórnie. U nich koszt produkcji jest o kilka groszy niższy.
Polskie jaja wysyłamy m.in. do Czech i Niemiec, ale za to na nasz rynek ciągle trafiają jaja hiszpańskie czy holenderskie. 90 proc. sprzedawanych jaj to klasa M i L. Ceny są teraz średni o 2 grosze niższe niż przed miesiącem.
Na targowiskach też obniżki, ale nie wszędzie. Najtańsze jaja po 18 groszy za sztukę sprzedawano na targowisku w Staszowie w woj. świętokrzyskim. Najdrożej już tradycyjnie na południu kraju.