W ciągu ostatnich kilku tygodni ceny mięsa drobiowego w Polsce spadły prawie o 1/4. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, a przemawia za tym kończący się sezon grillowy i związany z tym spadek popytu, hodowcy będą mieli poważne kłopoty finansowe.
Coraz więcej osób zainteresowanych jest hodowlą brojlerów. Sytuację tę spowodowało zwiększenie się popytu na drób zaraz po naszym wejściu do Unii Europejskiej ze strony zachodnich importerów. W związku z tym najpierw wzrosły ceny a potem produkcja. - W związku z tym, że wzrosła produkcja, a popyt pozostał na niezmienionym poziomie, również popyt ze strony importerów z UE, w związku z tym te ceny na rynku krajowym zaczynają spadać - tłumaczy analityk rynku Dariusz Bliźniak z Praskiej Giełdy Spożywczej.
To czy ceny będą nadal spadać zależy przede wszystkim od wielkości produkcji. A tę trudno oszacować, bo pojawiło się wielu hodowców, o których rynek nie ma żadnych informacji. - Dzicy producenci, którzy nie mają umów, nie są powiązani z żadną grupą prducencką, i w zależności od cen na rynku, rozpoczynają hodowlę, czasami uzyskują ceny dobre, czasami słabe, ale przy okazji psują rynek innym, którzy w sposób stabilny chcą produkować - uważa Jan Krzysztof Ardanowski z Krajowe Rady Izb Rolniczych
Efekt jest taki, że ceny tuszek spadły z ponad 6 zł za kilogram na początku lipca do 4,80 zł. - Producenci mają nadwyżki drobi, nadwyżki przetworów drobiowych, przez to, kupując negocjujemy ceny, kupujemy większe ilości. Nie kupujemy od producenta pierwszego lepszego z brzegu, tylko ustalamy dobrą cenę - powiedział Andrzej Młynek z hurtowni mięsa "Makton".
Tylko, że dobra cena dla hurtownika czy dla sklepikarza, nie zawsze jest dobra dla hodowcy czy przetwórcy. - Firma jest o tyle w dobrej sytuacji, że prowadzi bardzo duży eksport na rynki unijne i rynki wschodnie. W związku z tym zachwianie ceny na rynku krajowym nie jest natychmiast odczuwalne w bilansie finansowym firmy - uważa Andrzej Pełka z "Indykpol.
Jednak gdy ceny gotowych wyrobów będę nadal spadać, następnym krokiem zakładów drobiarskich będzie obniżenie cen skupu brojlerów.