Dla polskich hodowców strusi znowu nadeszły lepsze czasy, a wszystko z powodu panującej w południowej Afryce ptasiej grypy. W Unii Europejskiej jest bardzo duże zapotrzebowanie na strusie mięso. A ponieważ przedłużono zakaz sprowadzania tego towaru z Afryki do końca czerwca - to nasi przedsiębiorcy mogą z powodzeniem eksportować mięso na zachód. Największe zainteresowanie jest w Belgii.
Ilość eksportowanego schłodzonego mięsa strusiego wzrosła od jesieni ponad dwukrotnie. Największe krajowe firmy wysyłały wtedy na zachód około 40% ubitych strusi, teraz jest to około 90%-szacuje Wojciech Włodarczyk -wiceprezes Polskiego Związku Hodowców Strusi. Kilogram żywca I klasy kosztuje teraz w skupie około 8 zł. Ocenia się, że w Polsce jest obecnie około 1000 strusich ferm.
Ceny piskląt od 1999 roku zaczęły gwałtownie spadać. Teraz są nawet sześciokrotnie niższe. Za jedno pisklę hodowcy płacą od 200 do 250 zł. W ciągu czterech lat cena reproduktorów strusich spadła aż siedmiokrotnie. Teraz za sztukę rolnicy płacą tysiąc złotych.