Sytuacja na rynku wieprzowym we wszystkich krajach UE wydaje się być stabilna co do wielkości populacji. Porównując jednak podaż z rosnącym popytem, zdecydowanie zbyt mało tuczników oddawanych jest do uboju również w tym tygodniu. W konsekwencji nastąpił dalszy wzrost cen wieprzowiny. Wzrost ten obserwowany był w mijającym tygodniu praktycznie we wszystkich krajach UE za wyjątkiem Szwecji i Austrii gdzie ceny pozostały na niezmienionym poziomie.
Zeszłotygodniowy wybuch gorączki u świń w North Rhine-Westphalia wydaje się być pokonany i żadne inne ofnisko choroby nie zostało jak dotąd zgłoszone. Z tego powodu Komisja UE nie wniosła żadnych ograniczeń handlu lub innych kroków, które mogłyby zakłócić rynek.
Pozostaje tylko jeszcze czekać na decyzje Rosji, która będąc jednym z głównych importerów wieprzowiny, moze podjąć ewentualne restrykcje handlowe. Obecnie, chodzi pogłoska, że import wieprzowiny z North Rhine-Westphalia do Rosji mógłby zostać wstrzymany.
Nawet pomimo widocznego spadku w konsumpcji drobiu (minus 20% i więcej), wciąż nie widać wyraźnego wzrostu w konsumpcji wieprzowiny, choć ostatnie dyskusje o ptasiej grypie wydają się być okazją do lepszej pozycji w targowaniu się rzeźni z odbiorcami żywności detalicznej. Tak czy owak, biznes mięsny został znacznie pobudzony w ostatnich tygodniach. W międzyczasie, H5N1 przypuszczalnie został wykryty po raz pierwszy u siedmiu kaczek w niemieckim produkcyjnym (fermowym) stadzie. Z powodu ostrożności cały żywiec drobiowy w bawarskiej fermie poszedł na ubój.
Tendencja: w wielu krajach UE, zwiększony popyt na żywiec wieprzowy nie będzie wystarczająco równoważony przez podaż. Nie przewiduje się zwiększenia dostaw tuczników, co w połączeniu ze zbliżającym się okresem świątecznym jak i wciąż otrzymującym się na wysokim poziomie eksportem wieprzowiny poza kraje UE, będzie stymulować ceny do dalszych wzrostów.