Ranking mięsny

Redakcja dwutygodnika branży żywnościowej "Agrotrendy" ogłosiła ranking zakładów mięsnych. Ranking jako dobrowolna forma rywalizacji między zakładami ujawnia stan sektora na podstawie bilansów i sprawozdań minionego roku. I okazało się, że rok ten nie był zły, mimo iż pogłowie trzody chlewnej spadło do poziomu nie notowanego od 45 lat.

Według GUS w marcu br. rolnicy tuczyli ledwie 13,3 mln sztuk, to jest o 5,6 mln sztuk mniej w porównaniu z ostatnią świńską górką w 2006 r. Stąd biorą się wysokie ceny skupu żywca wynoszące 4,88 zł/kg (w kwietniu) i z tendencją do wzrostu szacowaną na listopad na poziomie 5,05 zł/kg. Ale jak się okazuje nawet 2% spadek konsumpcji mięsa czerwonego nie przeszkodził w uzyskaniu przez dobre zakłady mięsne dobrych wyników sprzedaży.

W klasyfikacji generalnej najlepsze okazały się zakłady: Mróz S.A. - Borek Wielkopolski, PW "Kier" - Jastrzębie Pomorskie, ZPM "JBB" Import-Eksport Józef Bałdyga - Łyse, Zakłady Mięsne Nowak i Zakłady Mięsne Agro-Handel - Krzywiń.

Ranking zakładów otwarty jest na wszystkie zakłady, bez względu na ich wielkość. Oceniane są bowiem według 9 kategorii, m.in. przychodów netto ze sprzedaży, rentowności sprzedaży, zysku operacyjnego, wydajności na jednego zatrudnionego, rentowności kapitałów własnych czy udziału eksportu w przychodach ze sprzedaży. Na uwagę zasłużył zakład Józefa Bałdygi z Łysych, który w kategorii za zysk operacyjny (39,5 mln zł) i w rentowności kapitałów własnych zysk netto do kapitałów własnych (62,55%) oraz w prognozie sprzedaży (800 mln zł) zajął I miejsce. Zadziwia także wydajność uzyskana przez Zakłady Mięsne "Zakrzewscy" z Kosowa Lackiego z wynikiem 1,4 mln zł przychodów na jednego zatrudnione. Najwyższą rentowność ze sprzedaży -9,91% osiągnął zakład Mróz S.A. z Borka Wielkopolskiego, co nie dziwi, bowiem ten zakład jednocześnie zajął I miejsce w kategorii "wartość inwestycji" sumą 37 mln zł nakładów poniesionych w 2008 r.

Wyniki zaprezentowane przez zakłady biorące udział w V już edycji rankingu zakładów mięsnych wskazują, że rok ubiegły nie był złym rokiem, bo nie ujawniły się jeszcze skutki światowego kryzysu. Większości z nich udało się zwiększyć przychody ze sprzedaży oraz osiągnąć zyski. Mniejsze były tylko inwestycje.