5 lutego rozpoczną się rosyjskie kontrole systemu nadzoru weterynaryjnego w Polsce. Takie wieści przekazał wczoraj szef rosyjskiej Federalnej Służby ds. Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Siergiej Dankwert.
Inspektorzy skontrolują miejsca pracy polskiej służby weterynaryjnej: porty, punkty spedycji, kilka zakładów mięsnych i punkty odpraw na granicy.
W ten sposób rosyjscy inspektorzy mają sprawdzić czy w Polsce są przestrzegane standardy dotyczące tranzytu żywności. Rosjanom towarzyszyć będą unijni eksperci. Kontrole potrwają dwa tygodnie. Zdaniem Moskwy konieczne jest przeprowadzenie bardzo szczegółowej inspekcji, ponieważ wcześniejsze wyniki unijnej kontroli, nie były wystarczające. Teraz Komisja Europejska ustala z Moskwą szczegóły wizyty w Polsce.
Ewa Lech Główny Lekarz Weterynarii: - My wypełniamy kwestionariusz na potrzeby strony rosyjskiej i wysyłamy go do Komisji. Komisja przekaże stronie rosyjskiej. Oni zanalizują co tam ich interesuje i co budzi wątpliwości, no i podejmą decyzję, kiedy zaczynają kontrole.
Od wyników tej inspekcji, Rosja uzależnia decyzje w sprawie ewentualnego zniesienia zakazu eksportu polskiego mięsa, który przypomnijmy, trwa już ponad rok.