Najwyższa Izba Kontroli wykazała, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa nie dba wystarczająco o powierzone jej opiece zabytkowe pałace i parki.
Na mocy porozumienia z 1994 r. między ministrem kultury a prezesem AWRSP Agencja miała zaopiekować się przejętymi zabytkami.
Zdaniem Janusza Wojciechowskiego, prezesa NIK-u, Agencja nie jest w stanie sama zabezpieczyć ponad tysiąca zabytkowych obiektów. Zastrzeżenia Izby budził m.in. brak aktualizacji rejestru zabytków przez Państwową Służbę Ochrony Zabytków i zaniedbania w inwentaryzacji starodrzewia w zabytkowych parkach. W wyniku zaniedbań 45 z 55 zabytkowych parków, które obejrzeli kontrolerzy Izby, zostało zdewastowanych lub straciło swój pierwotny charakter.
Przeprowadzona na terenie sześciu województw kontrola udowodniła, że bez wsparcia budżetowego AWRSP nie potrafi podołać opiece nad powierzonymi nieruchomościami. NIK proponuje, żeby Agencja sprzedawała zabytkowe pałace i dworki. Niestety zadanie to może okazać się niemożliwe, gdyż większa część zabytkowych nieruchomości, którymi gospodaruje Agencja, nie nadaje się nawet do renowacji.
Prezes NIK-u twierdzi, że uczynienie Agencji odpowiedzialną za ochronę zabytków jest nieporozumieniem, gdyż została ona powołana do innych celów.
Kontrola kontrolą, a co z zabytkami? Czy znajdzie się ktoś, kto zadba o
dworki, pałace i zabytkowe parki? Szkoda przecież, żeby niszczały...