Zaznaczyła jednocześnie, że negocjacje dotyczące TTIP prowadzi Komisja Europejska. "One mają charakter tajny, więc nie możemy w odpowiedni sposób przedstawić ewentualnych skutków" - podkreśliła Szalczyk.
Dotychczas w ramach TTIP odbyło się dziewięć rund negocjacyjnych. Toczą się one w trzech obszarach: dostępu do rynku (towary, usługi, zamówienia publiczne), współpracy regulacyjnej oraz zasad w handlu, obejmujących m.in. surowce, energię i prawa do ochrony własności intelektualnej.
Kolejna runda rozmów zapowiadana jest na lipiec.
Szalczyk przedstawiła również stanowisko ministerstwa rolnictwa dotyczące negocjacji w Światowej Organizacji Handlu (WTO) w ramach rundy z Dauhy. Jak tłumaczyła, Polska mówi o konieczności zachowania równowagi pomiędzy negocjacjami rolnymi, a negocjacjami w pozostałych obszarach.
Przypomniała, że rozmowy, mające wypracować kształt globalnego porozumienia handlowego toczą się w Genewie. Zawarcie umowy planuje się w czasie konferencji ministerialnej w Nairobi, wyznaczonej na grudzień 2015 roku. Negocjacje w imieniu Unii Europejskiej prowadzi Komisja Europejska. W grupie negocjacyjnej bezpośrednio nie uczestniczą kraje członkowskie, ale porozumienie musi zaakceptować Rada Ministrów Unii Europejskiej.
Szalczyk podkreśliła, że nowe porozumienie nie może prowadzić do eliminacji subsydiów eksportowych i różnych form wsparcia dla rolnictwa. Nie może być też mowy o obniżeniu stawek celnych dla krajów, które chcą wejść na unijny rynek i ograniczeniach związanych ze stosowaniem Wspólnej Polityki Rolnej.
"Minister rolnictwa nie uczestniczy bezpośrednio w tych pracach, bowiem są to kompetencje ministra gospodarki" - dodała wiceminister.