Do piątku ceny śruty sojowej na światowych giełdach rosły. Przetwórcy czekali na ogłoszenie raportu o amerykańskich zapasach i zbiorach.
Wbrew pesymistycznym oczekiwaniom, plony są na zadowalającym poziomie. Jeśli w ogóle można mówić o zadowoleniu, bo najmniejszy od ponad 10 lat areał upraw soi, przyniósł w tym roku wysokie ceny – komentują maklerzy. I nie zmieni tego fakt, że ten tydzień rozpoczął się od 10 dolarowych korekt. Światowe notowania spadły, ale to nie przełożyło się na ceny w kraju, bo równocześnie osłabił się złoty.
Śruty sojowa kosztuje od 890 do 950 złotych. Bardzo droga jest też śruta rzepakowa. Tona kosztuje najczęściej 600 złotych. Jesienią może być tylko drożej. Na wrzesień czekają przetwórcy śruty słonecznikowej, bo zaczną się żniwa i Ukraina otworzy swoje spichlerze. Na razie cena to maxymalnie 620 złotych za tonę.