Śruta sojowa drożeje w szybkim tempie od ubiegłego tygodnia i to zarówno u nas jak i na świecie. Maklerzy przypuszczają, że jest to wynik nie najlepszej sytuacji na światowych rynkach finansowych oraz niekorzystnej, deszczowej pogody w Ameryce Południowej.
Każda zmiana w dół na giełdach papierów wartościowych odbija się podwyżkami cen towarów rolnych, bo wielu graczy próbuje właśnie w nie inwestować. Do tego większy areał kukurydzy na świecie oraz niepewna sytuacja w Argentynie i efekt widoczny.
Dzisiaj za tonę śruty sojowej trzeba zapłacić od 1330 do 1350 złotych za tonę . Najtaniej jest w Szczecinie, najdrożej w Gdyni. Miesiąc temu klienci płacili blisko o 100 złotych mniej, a rok temu aż o 440 złotych mniej.
Brakuje rzepaku. Wszyscy czekają na początek żniw, ale rolnicy nie chcą podpisywać kontraktów, podczas, gdy rok temu większość już była zawarta- ocenia Renata Barczyk z biura maklerskiego Start w Szczecinie. Obecnie proponowane ceny to 1460-1500 złotych za tonę, ale zainteresowani liczą na podwyżki, bo na giełdzie MATIF codziennie rzepak pnie się w górę.