Nic nie trwa wiecznie, nawet jak wydawałoby się niekończące się podwyżki cen kakao. Jeszcze trzy lata temu Międzynarodowa Organizacja Kakao prognozowała, że do 2012 roku ceny ziaren będą nieustająco drożały, bo zapotrzebowanie jest większe niż możliwości skromnej grupy producentów.
Tymczasem teraz notowania spadły do najniższego poziomu od pół roku, a ta sama organizacja zapowiada w przyszłym sezonie nadwyżki.
Dostawy mają przewyższyć o 80 tysięcy ton potrzeby kupujących. Na rynek oddziałuje także presja walutowa- brytyjski funt, w którym rozliczane są kontrakty w Londynie słabnie względem dolara. W Nowym Jorku kakao w kontraktach na maj kosztuje ok. 2800 dolarów za tonę.
Odwrotne nastroje na rynku kawy. Ceny arabiki pną się w górę w związku z obawami o niewystarczającą podaż. Przez ostatni rok ten ceniony gatunek zdrożał o 1/4. Ostatnia sesja w Londynie przyniosła największy wzrost od połowy lutego. Inwestorzy bacznie śledzą także doniesienia z Brazylii - największego producenta kawy - które wzbudzają obawy o kondycję upraw.
Meteorolodzy prognozują bowiem, że większość plantacji mogą zniszczyć niskie temperatury, jakich nie było od dekady.
Takich problemów nie mają producenci innego gatunku kawy- robusty. Wietnam- główny dostawca ziaren- ma magazyny wypełnione po brzegi. W zeszłym roku ceny robusty spadły o 16%, a tylko od początku tego roku o 15.
Ostatnie notowania zamknęły się na rekordowo niskim poziomie 1222 dolarów za tonę. Amerykańscy analitycy komentują, że po takim dołku możliwe jest chwilowe odbicie.