Płonie 180 hektarów torfowisk, trzcin i traw w Biebrzańskim Parku Narodowym.
To największy w tym roku pożar torfowisk na Podlasiu. Według strażaków pożar nie zagraża ani lasom, ani zabudowaniom. Teren jest mocno zadymiony, co widać wzdłuż trasy z Białegostoku do Augustowa. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona. Ekolodzy podkreślają, że w przypadku pożarów torfowisk straty materialne są niewielkie, natomiast nie do oszacowania są szkody w środowisku naturalnym.