Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rozmawialiśmy z posłem Romanem Jagielińskim

16 września 2003

Z posłem na Sejm RP, Romanem Jagielińskim rozmawialiśmy w Spale o Dożynkach Prezydenckich jako imprezie szczególnie bliskiej jego sercu. Krajowe dożynki dzięki staraniom posła Jagielińskiego odbyły się po raz czwarty w III RP i piętnasty w całej historii dożynek, których gospodarzem jest prezydent Rzeczypospolitej. 

Panie pośle, jako przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Dożynek Prezydenckich postrzega Pan tę uroczystość w sposób szczególny. Jakie były spalskie dożynki w tym roku?

Jestem bardzo rad z tego, że narasta zainteresowanie dożynkami. Pierwsze dożynki w Spale były związane z kampanią wyborczą i miały swój urok, chociaż były w dużej mierze improwizowane. Oceniając z perspektywy lat – w tym roku Dożynki Prezydenckie odbywają się po raz czwarty w III Rzeczypospolitej – mogę powiedzieć, że komitet organizacyjny, którym kieruję działa coraz bardziej perfekcyjnie. Bardzo cieszy mnie to, że w tej chwili Dożynki Prezydenckie nie są impreza lokalną. Obecnie nie dokonuje się wyboru między byciem, a nieobecnością na tej uroczystości. Słyszę od marszałków województw, że na Dożynkach Prezydenckich w Spale wypada być. Wypada też, by region był reprezentowany przez grupę wieńcową. Grupę, która przyjeżdża w strojach regionalnych, która przygotowuje stosowną pieśń na ośpiewanie, i która przywozi ze sobą piękny wieniec. Od ubiegłego roku dożynki mają jeszcze i ten urok, że Pan Prezydent wygospodarował środki na nagrody za najpiękniejsze wieńce. Specjalnie powołana komisja ocenia 16 wieńców regionalnych najlepszym przyznając nagrody i wyróżnienia. W tym roku kwota przeznaczona na nagrody i wyróżnienia była trzykrotnie wyższa w stosunku do roku poprzedniego. Gdyby ta narastająca tendencja utrzymała się w roku przyszłym, to mielibyśmy szansę usatysfakcjonować tych wszystkich, którzy wkładają ogromny trud, by wieniec zgodnie z tradycją uwić i przywieźć do Spały.  

Dożynki, to z całą pewnością tradycja. Ale przyglądając się doborowi tematów konferencji towarzyszących uroczystości, to także troska o przyszłość polskiego rolnika.

Dożynki Prezydenckie to nie tylko potrzeba kultywowania tradycji i pokazania kultu chleba, kultu dla pracy rolnika i możliwość podziękowania mu za całoroczny trud. W ubiegłym roku zaproponowaliśmy, by włączyć w dożynki konferencje i seminaria tematyczne, które poszerzą dorobek dożynek. Chcemy pokazać rolnikom polskim pewne alternatywne drogi. Staramy się podpowiedzieć im, jak można inaczej żyć. Oprócz dochodów z ziemi, według nas coraz bardziej opłacalnych, trzeba poszukiwać też innych alternatywnych źródeł utrzymania, by wieś była bogatsza i rozwijała się wielofunkcyjnie. W tym roku zaproponowaliśmy trzy spotkania. Jedno z nich dotyczyło roli agroturystyki w obszarach wiejskich. Chcieliśmy zaprezentować jak można podnieść standard gospodarstwa rolnego i jego zaplecza materialnego, by stworzyć sobie możliwość dodatkowego zarabiania przyjmując zarówno krajowych jak i zagranicznych gości. Trzeba się nauczyć wykorzystywać walory polskiej wsi, która jest najbardziej "wiejska" z wsi europejskich. W krajach "10" kandydującej do Unii Europejskiej takiej wsi nie ma. Można też spojrzeć na wieś francuską, niegdyś przypominającą naszą – tam już praktycznie nie zobaczymy obrazu pasującego do takiego wyobrażenia. My mamy jeszcze sporo zabytków architektonicznych i tych muzealnych, ale i tych jeszcze dziś funkcjonujących. W każdej zagrodzie jest sporo zwierząt domowych. A to dla turystów jest duża atrakcja. No i oczywiście polska żywność jest niezwykle smakowita.

Druga konferencja odnosiła się do paliw. Temat wprawdzie jest bardzo wypracowany, ale chcieliśmy podkreślić podczas dożynek, że  prezydent, mimo niepodpisania ustawy o biopaliwach, jest bardzo zainteresowany możliwością stworzenia podstawy do produkcji biopaliw w Polsce. Trzecia z konferencji, moim zdaniem najbardziej atrakcyjna, bo przyszłościowa, miała za zadanie pokazać w jaki sposób złamać szyfr, który powinien otworzyć naszym rolnikom unijne sejfy. Dzięki Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pokazujemy możliwości łatwego wypełnienia wniosku, potrzebnego dla uzyskania dopłat.  

Zakres tematyczny pozwala odnieść wrażenie, że konferencje odbywały się pod wspólnym hasłem – "nie bójmy się Unii Europejskiej"

Tegoroczne dożynki w Spale otwierają nową jakość dla polskiej wsi i polskiego rolnictwa, My musimy zmienić mentalność. W związku z tym i konferencje i sama uroczystość dożynkowa mają to zabarwienie. Praktycznie we wszystkich przemówieniach – prezydenta, ministra rolnictwa, a także moim, znalazły się odniesienia do naszej akcesji. Mają wiec tegoroczne dożynki dwojaki charakter. Z jednej strony, to spojrzenie w unijną przyszłość, z drugiej podkreślenie mocnej więzi z tradycją. Chcę przypomnieć, że oprócz wieńcowej tradycji dożynkowej, pokazujemy jeszcze tradycję ułańską. Ułani towarzyszą prezydentowi w przejeździe z Kościoła Polowego AK w centrum Spały na stadion Centralnego Ośrodka Sportu, gdzie celebrujemy wieńcową część dożynek. Trzeba też pamiętać o tym, że prezentujemy ogromny dorobek kultury polskiej. Rękodzieło ludowe, pieśń, strój, taniec w wielu regionalnych wydaniach jest przebogatą oprawą dla uroczystości.

Ten rok, poza przybliżającą się akcesją, był dla rolników szczególny także w inny sposób. Nie można zapomnieć o tym, że doświadczyła ich aura, utrudniając prace polowe i umniejszając zbiory. Dożynki to czas radości, ale też i okazja do powiedzenia o bolączkach.

Dla wielu gospodarstw i ich właścicieli to był rok trudny, który przysporzył ogromnych kłopotów. Są one tym bardziej trudne do pokonania, że banki, które nas obsługują są bardzo rygorystyczne i trudno jest o dodatkowe wsparcie w postaci kredytu na przetrwanie następnego roku. Wsparcie ze strony ARiMR i rządu nie wszystko jest w stanie rozwiązać. Musimy koniecznie dopracować się właściwego ubezpieczenia klęskowego, które będzie nie tylko wypłacać odszkodowania, ale będzie gwarantować rolnikom, że będą mogli utrzymać taki poziom dochodów, żeby wszystkie zobowiązania, które z tytułu zaciągniętych wcześniej kredytów, czy z tytułu podatków naliczanych przez gminę, były możliwe do wypełnienia.

To święto jest zawsze doskonałą okazją do podziękowania rolnikom i złożenia życzeń. Jakie życzenia chciałby Pan przekazać im na cały następny rok pracy?

Ja zawsze życzę optymizmu i wiary. Bo mądrość chłopska na wierze się opiera. Mądrzy wiedzą, że nawet po trudnym roku przychodzą lata lżejsze, lata pełniejsze.

Dziękuję za rozmowę


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę