Miłośnikom gitarowych dźwięków, zgromadzonym we wtorek na wrocławskim Rynku, udało się pobić ustanowiony w 2016 r. gitarowy Rekord Guinnessa. "Hey Joe" zagrało wspólnie 7411 gitarzystów; to o 55 więcej niż dwa lata temu.
Próba bicia gitarowego Rekordu Guinnessa to główne wydarzenie odbywającego się od 2003 r. we Wrocławiu festiwalu Thanks Jimi. Miłośnicy gitarowego grania spotykają się w tym mieście co roku, aby wraz z zaproszonymi muzykami zagrać utwór Jimiego Hendriksa "Hey Joe".
Gitarzyści gromadzili się na wrocławskim Rynku od rana. Próba bicia rekordu odbyła się po godzinie 16. Wyniki przekazali ze sceny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz oraz pomysłodawca imprezy muzyk Leszek Cichoński. "To wspaniały rekord" – mówił Cichoński.
Na bicie gitarowego Rekordu Guinnessa co roku są zapraszane gwiazdy muzyki rockowej z Polski i zagranicy. Od rana na Rynku trwały koncerty. Amatorzy gitarowych dźwięków mogli wysłuchać występów m.in. zespołów Crash, Złe Psy, Cree i Perfect.
Wieczorem na Pergoli przy Hali Stulecia odbędzie się koncert w ramach festiwalu 3-Majówka, który potrwa do czwartku. Podczas trzydniowej imprezy wystąpią m.in. Perfect, Kult, Lao Che, Bokka, Organek i Waglewski Fisz Emade.
Polski Rekord Guinnessa, który został ustanowiony w 2016 roku, wynosił 7356 wspólnie grających gitarzystów. To ponad trzykrotnie więcej niż w przypadku takiego rekordu amerykańskiego. Do dzisiaj nikomu nie udało się go pobić.
Pierwsza edycja wrocławskiej imprezy odbyła się w 2003 r. i zgromadziła 588 gitarzystów.
Piotr Doczekalski (PAP)