Polscy ekonomiści są podzieleni pod względem oceny agendy ESG, czyli wymogu, by firmy obok kwestii finansowych raportowały także te ze środowiskiem, społeczeństwem i zarządzaniem. Spory odsetek odpowiedzi wskazujących na ograniczenia czy ryzyka związane z ESG jest argumentem za wstrzymaniem dalszej ekspansji tych regulacji lub co najmniej ich głębokim przemyśleniem wraz z kompleksową analizą kosztów i korzyści – wynika z najnowszego badania, które Fundacja WEI przeprowadziła wśród polskich ekonomistów.
Raportowanie ESG jest już regulacyjną rzeczywistością, jednak wciąż budzi kontrowersje. Niestety, debata publiczna dotycząca kwestii środowiskowych, społecznych i zarządzania (Environmental, Social, Governance – ESG) w działalności przedsiębiorstw bardzo rzadko opiera się na rozumowaniu i analizach ekonomicznych. Dominują przekazy marketingowo-sprzedażowe (jak np. „ESG to nie koszt, to inwestycja”), które zamiast wyjaśniać, często jeszcze bardziej zwiększają zamęt pojęciowy dotyczący tego zagadnienia. To istotny problem, tym bardziej że termin i koncepcja ESG wraz z pokrewną koncepcją kapitalizmu interesariuszy rozpowszechniły się w błyskawicznym tempie, mimo że nie opierają się na solidnych podstawach naukowych.
Warsaw Enterprise Institute przeprowadził wśród ekonomistów pierwszą w Polsce sondę na temat obowiązkowego raportowania przez firmy danych ESG (Environmental, Social and Corporate Governance). Zapytaliśmy o korzyści i koszty proponowanych zmian. W badaniu wzięło udział 31 ekonomistów i ekspertów w zakresie nauk o zarządzaniu, którzy reprezentują świat akademicki, think-tanki, organizacje pozarządowe czy branżę doradczą.
Raport WEI znajduje się TUTAJ
oprarc, e-mk, ppr.pl na podst źródło: WEI