O 3,6 proc. podrożały w ubiegłym roku ryby i przetwory rybne. Więcej kosztowały m.in. filety z łososia, dorsza, miruny i morszczuka. Potaniały natomiast wędzone makrele - informuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Wzrost ten znacznie przekraczał wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych ogółem, które średniorocznie podrożały o 0,8 proc. Natomiast "dynamika wzrostu cen łososi importowanych do Polski będzie jeszcze większa w grudniu ub.r. i styczniu br., gdyż ceny na giełdach w Oslo (FishPool) przekroczyły 8,30 euro za kg i były ponad 40 proc. wyższe niż przed rokiem" - wskazano.
W 2016 r. o 15,7 proc. wyższa niż rok wcześniej była produkcja ryb, przetworów rybnych i owoców morza. W okresie styczeń-listopad 2016 r. wyniosła ona 402,5 tys. ton. Wzrosła produkcja głównie świeżych i chłodzonych ryb morskich do 53,9 tys. ton wobec 18,3 tys. ton rok wcześniej. Produkcja ryb wędzonych zwiększyła się w analizowanym okresie o 11,3 proc. do 80,5 tys. ton, w tym wędzonych łososi o 9,4 proc. - do 54,8 tys. ton.
Zakłady przetwórcze zwiększyły przede wszystkim ofertę wyrobów kulinarnych i garmażeryjnych, a zmniejszyły produkcję marynat. Blisko połowę produkcji wyrobów wysoko przetworzonych oparto na śledziach.
Zwiększył się eksport wszystkich podstawowych grup produktów - filetów rybnych, ryb wędzonych oraz przetworów i konserw. Jego wartość wyniosła ok. 6,35 mld zł. Jednocześnie w okresie jedenastu miesięcy ub.r., w porównaniu z takim samym okresem poprzedniego roku, znacząco wzrosły ceny transakcyjne, głównie w wyniku drożejących surowców i wyższych kosztów produkcji.
O ok. 7 proc. wzrósł rok do roku import ryb, owoców morza oraz ich przetworów. W okresie styczeń-listopad 2016 r. jego wartość osiągnęła ponad 7,8 mld zł. Głównie zwiększono import ryb mrożonych oraz filetów i mięsa z ryb. Import łososi, który jest największy zarówno pod względem wielkości i wartości obrotów, zwiększył się w analizowanym okresie o 3 proc. do 146,8 tys. ton, a jego wartość przekroczyła ponad 4 mld zł i była o 36,5 proc. większa niż przed rokiem.
W omawianym okresie zwiększyły się połowy ryb na Bałtyku - o 2,3 proc. Rybacy więcej wyłowili storni i śledzi, mniej pozyskano szprotów i dorszy. Według wstępnych danych, połowy ryb na Bałtyku w 2016 r. wyniosły 137,7 tys. ton, w tym 60 tys. ton stanowiły szproty, 14,8 tys. ton - stornie, ok. 44 tys. ton - śledzie i ok. 10 tys. ton - dorsze.
Polska w ubiegłym roku nie wykorzystała w całości przyznanych kwot połowowych. W przypadku dorszy wykorzystano 77,5 proc. limitu, a śledzi - ok. 81 proc. limitu.
(PAP)