Zniesienie kwot mlecznych, kryzys na rynku mleka, coraz trudniejsza współpraca z sieciami handlowymi – m.in. o tych sprawach dyskutowano podczas XIII Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Augustowie zorganizowanego przez First Communications. Uczestnicy wspólnie zastanawiali się co spółdzielnie mleczarskie mogą zrobić, żeby przetrwać kryzys i być konkurencyjnymi w przyszłości.
XIII Forum Spółdzielczości Mleczarskiej odbywało się w dniach 10-12 września, zgromadziło 220 uczestników reprezentujących 13 krajów. Wśród nich byli przedstawiciele spółdzielni mleczarskich, organizacji branżowych oraz rządów sześciu krajów.
Podczas XIII Forum Spółdzielczości Mleczarskiej poruszone zostały bardzo ważne tematy dotyczące zarządzania rynkiem mleka w obliczu kryzysu gospodarczego i politycznego, przyszłości sektora mleczarskiego, przemian polskiego mleczarstwa w okresie członkostwa Polski w UE oraz możliwości rozwoju dla producentów i eksporterów żywności, problemy dywersyfikacji i poszukiwania nowych rynków zbytu. Dlatego też w konferencji udział wzięli specjalnie zaproszeni goście m.in.: Jerzy Bogdan Plewa – Dyrektor Generalny Komisji Europejskiej ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Marek Sawicki, Michel Nalet z Europejskiego Stowarzyszenia Mleczarzy EDA, Andrzej Babuchowski – Radca Minister ze stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, Peter Stahle z Australijskiej Federacji Produktów Mleczarskich, Kirsten Holm Svendersen – Dyrektor Duńskiej Rady Mleczarskiej, Damien Lacombe – Prezydent Sodiaal Union, Attila Nagy z Ministerstwa Rolnictwa Węgier, Ludwig Börger z Niemieckiego Stowarzyszenia Farmerów DBV.
Sytuacja na rynku mleka jest trudna, przedstawiciele europejskiego mleczarstwa podkreślali, że zniesienie kwot mlecznych było słuszną decyzją i nie chcą powrotu do systemu kwotowania. Są przekonani, że utrzymujący się spadek cen mleka, nie ma z nim związku. Spowodowany jest wydarzeniami na rynku globalnym: spowolnieniem w Chinach i rosyjskim embargiem.
- Choć ceny mleka są niskie, nie ma to związku z zakończeniem systemu kwotowania – mówiła Kristen Holm Svendsen, dyrektor ds. Polityki Mleka w Duńskiej Radzie Mleczarskiej. – Oczekiwano, że po zniesieniu kwotowania popłynie rzeka mleka, ale nic takiego się nie stało. Tylko w Irlandii widać znaczny wzrost produkcji mleka. Komisja Europejska prognozuje średni wzrost na poziomie 1 proc. Dodała, że producenci muszą zrozumieć, że nie można zwiększać produkcji mleka, jeśli nie ma ku temu powodów.
- W Danii cieszymy się z zakończenia systemu kwotowania - mówiła. - Nie chcemy powrotu do niego. To rynek powinien decydować o wysokości produkcji mleka, a nie politycy.
Damian Lacombe, prezes Sodiaal Union, a zarazem producent mleka, zauważył, że we Francji nie pozwala się produkować rolnikom tyle mleka, ile chcą. - Pozwalamy zwiększać produkcję wówczas, gdy mamy plany inwestycyjne, wchodzimy na nowe rynki – tłumaczył. – W innych sytuacjach podchodzimy do tego ostrożnie, by nie wprowadzić naszych członków w tarapaty. – Dużo z rolnikami rozmawiamy, tłumaczymy im, że zwiększenie dostaw mleka powinno nastąpić w odpowiednim momencie.
Martin Homan, radca rolny w Ambasadzie Królestwa Niderlandów w Polsce podkreślał, że oczekiwano 20 proc. wzrostu produkcji po zakończeniu okresu kwotowania. Tymczasem wynosi on 2 proc.
- Widać, że wolny rynek zareagował – podkreślał. - Rolnicy zmniejszyli produkcję z powodu niskich cen.
Dodał, że rolnicy holenderscy wiedzą, że cena mleka w końcu zacznie rosnąć. W długoterminowym horyzoncie czasowym perspektywy dla produkcji mleka są dobre. Producenci muszą szukać sposobu, by przetrwać ten trudny okres.
Jedynie Edmund Borawski, prezes SM Mlekpol w Grajewie zauważył, że do zniesienia kwot doszło w złym momencie - wówczas, gdy obowiązywało już embargo rosyjskie. Poza tym stworzono dla handlu odpowiedni klimat do obniżenia cen.
Problemowi współpracy z sieciami handlowymi, które mają coraz silniejszą pozycję, poświęcono dużo miejsca. Przedstawiciele poszczególnych państw opowiadali jak u nich spółdzielnie mleczarskie próbują z tym radzić. Na przykład we Francji spółdzielnie wspólnie rozmawiają z sieciami.
A jak wygląda polskie mleczarstwo na tle europejskiego? Nadal jest bardzo rozdrobnione. Wątek konsolidacji pojawiał się często podczas wystąpień i dyskusji. Wszyscy wiedzą, że silniejszym podmiotom jest łatwiej wprowadzać innowacje, są bardziej konkurencyjne.
W czym zatem tkwi problem?
- Główne przeszkody stoją po stronie mentalnej – mówił Edward Bajko, prezes Spółdzielczej Mleczarni Spomlek w Radzyniu Podlaskim. Dotyczy to zarówno zarządów spółdzielni jak i rolników. Dodał, że chętni do konsolidacji pojawiają się wówczas, gdy są okresy gorszej koniunktury w branży, kiedy małym spółdzielniom trudno jest utrzymać się na rynku. Muszą jednak one pamiętać o tym, że w tym czasie większym spółdzielniom też jest trudniej i mają one mniejszą ochotę na konsolidację. Tym bardziej, że przejmowanie kolejnych małych zakładów i „utrzymywanie ich przy życiu” nic nie daje.
Podczas Forum Spółdzielczości Mleczarskiej żywo dyskutowano również o tym, gdzie szukać rynków zbytu, gdzie jest większy potencjał - na rynkach zagranicznych, czy może na rynku krajowym. Rynków przyszłości upatrywano w Azji, Ameryce Łacińskiej i Afryce Północnej. Uczestnicy forum podkreślali, że oba rynki są tak samo ważne.
- Musimy być konkurencyjni na rynku regionalnym, krajowym i na rynkach światowych – podkreślał Ludwig Börger, dyrektor Oddziału Mlecznego Niemieckiego Stowarzyszenia Farmerów.
XIII Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Augustowie pozwoliło przybliżyć obraz europejskiego oraz światowego mleczarstwa – jego specyfikę oraz problemy. Uczestnicy byli zgodni co do tego, że okresy złej koniunktury na rynku mleka zdarzają się, były wówczas gdy obowiązywał system kwotowania i stosowano mechanizmy wsparcia. Aby sobie radzić – również w gorszych okresach - trzeba stawiać na innowacje i wsłuchiwać się w potrzeby rynku.
XIII edycja Forum Spółdzielczości Mleczarskiej odbyła się pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministra Gospodarki, Ministra Spraw Zagranicznych, Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, Polskiej Izby Mleka, Europejskiego Stowarzyszenia Mleczarzy EDA oraz Ambasad Niemiec, Królestwa Niderlandów, Nowej Zelandii i Węgier.
6173678
1