"Z tejże okazji winszujemy Wam dobra wszelkiego, animuszu a żywota fortunnego" – tak kończyła się formuła aktu koronacji, którą odczytano nowej kapuścianej parze królewskiej wybranej na sezon 2003/2004. A w kapuścianej stolicy Polski będą przez rok panować Halina Kruszec z Charsznicy Wsi i Mieczysław Banach z Ciszowic.
O tym, że kapusta to warzywo niemal królewskie, można się było dowiedzieć już
na początku dorocznej imprezy odbywającej się w Charsznicy zwyczajowo we
wrześniu. Powstało nawet w kraju Towarzystwo Przyjaciół Kapusty, któremu
szefuje... Elenora Kapusta. Możliwie największemu spożywaniu kapusty w każdej
postaci patronuje aktorka Dorota Stalińska.
Warzywa, a w
szczególności kapusta, to podstawa egzystencji wielu plantatorów i rolników. To
koło zamachowe naszej gospodarki – mówił gospodarz gminy Charsznica,
wójt Jan Żebrak.
Charsznickie Dni Kapusty zaszczyciło swą
obecnością wielu gości, w tym także z zagranicy. Obecni byli m.in.: konsul
generalny Ukrainy Aleksander Miodownikow, burmistrz miasta Skalat w woj.
tarnopolskim, pani Natalia Stankowska, prezes Fundacji Polsko-Ukraińskiej
"Pojednanie" Roman Ilkiw, proboszcz kościoła katolickiego w mieście Skalat ks.
Roman, wojewoda małopolski Jerzy Adamik, dyrektor Małopolskiego Oddziału
Regionalnego ARiMR Krzysztof Kosiński, samorządowcy powiatu miechowskiego i
ościennych gmin, kombatanci, strażacy. Na koronie stadionu "Spartaka" swoje
wyroby prezentowało ponad 50 wystawców; firm nasiennych, ogrodniczych,
hodowlanych, producentów środków chemicznych, nawozowych, maszyn i urządzeń
rolniczych.
Rozstrzygnięto III edycję ogólnopolskiego konkursu na
największą kapustę o najmniejszej zawartości azotanów organizowanego od trzech
lat przez firmę "Interland" z Kłodawy. Tym razem nie do pokonania okazał się
Marcin Garus z Charsznicy. Wyhodowana przez niego "główka" ważyła 12 kg 300 g i
zawierała tylko nieco ponad 650 mg azotanów na jeden kilogram (dopuszczalna
norma to 1000 mg).
Najbardziej widowiskowa była oczywiście
koronacja nowej pary królewskiej. Barwny korowód poprzedzany lajkonikiem,
paziami i heroldami dotarł przed scenę tuż po godz. 16. Para koni nie nawykła do
tak ludnej gawiedzi stanęła jak wryta. Dlatego jadąca karocą ustępująca para
królewska, Agnieszka Malinowska i Andrzej Peroń, kilkanaście metrów do sceny
musiała pokonać piechotą. Barwnemu ceremoniałowi i tradycji stało się zadość. W
gronostajowych płaszczach, z koronami i kapuścianymi berłami zasiedli na tronach
z beczek Halina Kruszec i Mieczysław Banach.
"Przyrzekamy
do gumienka zaglądać, dopatrzyć się, jeśli w doły chędogo układają. Przyrzekamy
dozirać, aby nie brudno w brogi układano, a o brogi się wczas starać. Kapuściane
pożytki a rozkoszy stawać chocia innym warzywem nie wzdrygać
przyrzekamy" – to fragment przyrzeczenia pary królewskiej w
oryginalnym brzmieniu.
Święto Kapusty trwało do późnych godzin.
Bogaty program wypełniły występy zespołów szkolnych, koncerty, pokazy
sprawnościowe strażaków, pokazy szkoły walk wschodu, widowiska plenerowe. Bardzo
widowiskowy był także pokaz sztucznych ogni zaproponowany przez organizatorów na
zakończenie imprezy.